Blogerzy
książkowi i miłośnicy książek również bywają zawistnymi ludzikami,
którzy próbują wywyższyć się w każdy możliwy sposób nad innymi. Nie
zamierzam jednak poruszać tego tematu. Nie zamierzam się ani żalić ani
chwalić. Dlaczego? Bo znalazłam kilku świetnych blogerów książkowych,
którzy pomogą mi udowodnić, że czytanie książek młodzieżowych nie jest
wstydem! Te książki mogą być również wartościowe, mądre, ze wspaniałym
przesłaniem. Organizując tę akcję mam również na celu przekazanie wam,
że powinniście śmiało czytać to, co będzie wam sprawiać frajdę, a nie
to, co ktoś wam narzuca.
(Nie dotyczy lektur szkolnych, ale to również temat na osobny post. Bo udowodniłam, że można zdać maturę z wysokim wynikiem bazując tylko i wyłącznie na streszczeniach. Nie chwalę się tym, wręcz przeciwnie. Nie róbcie tak jak ja! Czytajcie lektury.)
Jakie młodzieżówki polecają blogerzy książkowi? Które książki godnie bronią gatunek YA? Sprawdźmy!
(Nie dotyczy lektur szkolnych, ale to również temat na osobny post. Bo udowodniłam, że można zdać maturę z wysokim wynikiem bazując tylko i wyłącznie na streszczeniach. Nie chwalę się tym, wręcz przeciwnie. Nie róbcie tak jak ja! Czytajcie lektury.)
Jakie młodzieżówki polecają blogerzy książkowi? Które książki godnie bronią gatunek YA? Sprawdźmy!
Justyna Leśniewicz
ksiazkomiloscimoja.pl
Jestem
osobą, która młodzieżą już nie jest, jednak literatura młodzieżowa dopiero
teraz zaczęła wieść prym w moim czytelniczym życiu. Odkryłam ją na nowo, widzę,
że porusza problemy, które mogą spotkać każdego z nas — niezależnie od wieku.
Ostatnio dość popularnym nurtem stało się New adult, kobiety i mężczyźni,
niezależnie od wieku, zaczytują się w książkach dla młodych dorosłych. Ja
również jestem ich wielką fanką. Jedną z książek wpisujących się w ramy
literatury młodzieżowej jest książka Twoim śladem. Opowieść o młodym chłopcu,
który przegrał swoje życie. W krótkim czasie stracił więcej niż niejeden
dorosły za cały swój ziemski czas. Przestał dostrzegać radość, popadł w
paskudne uzależnienia, był na samym dnie. Autorka pokazała, że pokusy spotykają
nas na każdym rogu, udowodniła również, że każda działka przybliża nas do
śmierci. Pokazała jak paskudne i bolesne jest uzależnienie od narkotyków. Na
podstawie życie fikcyjnej postaci, przedstawiła życie, które może spotkać
każdego młodego człowieka. Książka obrazuje piętno, jakie odciskają na nas złe
decyzje. Wybija się na tle innych, bo udowadnia, że łatwo jest się stoczyć,
trudnij podnieść i walczyć o siebie. Autorka pokazała nam problem narkomanii,
niczego nie kolorując i podsycając, podkreśliła uzależnienie i odrysowała jego
sferę psychiczną i fizyczną. Jednak wątek narkomanii nie jest jedynym
poruszanym w tej powieści. Mamy też trudne relacje rodzinne, idealizowanie
nieidealnych osób, przemoc fizyczna i psychiczna, zaburzenia emocjonalne, trudy
przeszłości i miłość, która w całej swojej piękności i sile, nie potrafi
przebić murów, jakie wokół siebie tworzymy i brzydoty patologicznych środowisk.
Natalia
Książkę pożyczyłam od młodszego brata.
Potrzebowałam czegoś na rozluźnienie i "Kacper Niewypał. O!błędne
notatki", świetnie się do tego nadawały. Historia opowiada o przygodach
tytułowego bohatera, Kacpra, który jest "prywatnym" detektywem i
prowadzi własną agencję detektywistyczną. Jego wspólnikiem jest niedźwiedź
polarny o imieniu Total, a najlepszym przyjacielem mądry Tolo. Największym,
wrogim konkurentem Kacpra jest Karina. Bohater jest wręcz wielbiony przez inną
dziewczynę, Malwinę. Kacper to zadufany w sobie egoista, który wszystko wie
najlepiej, ale zazwyczaj źle na tym kończy. Malwina pomimo swojego radosnego
usposobienia, wykazuje też dużo irytujących zachowań, takich jak ciągłe
chowanie butów Kacpra, tylko po to, aby zwrócić na siebie jego uwagę. Karina
jest mądra i bystra, a Tolo, pomimo swojej mądrości, jest całkowicie oddany
przyjacielowi, gdyż pozwala wykorzystywać się przez Kacpra, który każe mu brać
odwet na Karinie, za to, co jej robi. Książkę poleciłabym każdemu, kto chciałby
chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości, a nie ma ochoty czytać czegoś
bardziej klasycznego. //A.M.N
Ewelina
Cornelia Funke ma na koncie sporo
powieści dla młodszych czytelników, jednak na szczególną uwagę zasługuje jej
„Atramentowa Trylogia”: „Atramentowe Serce”, „Atramentowa Krew” i „Atramentowa
Śmierć”. Jest to jedno z moich największych odkryć wśród literatury
dziecięco-młodzieżowej: styl jest piękny, historia opowiedziana z rozmachem, a
autorka nie ma litości dla bohaterów i każe im dokonywać niejednoznacznych wyborów.
Atramentowy świat Funke jest pełen różnych odcieni szarości i dopracowany,
godny literatury fantastycznej „dla dorosłych”: w końcu nawet najciekawsza
literacka rzeczywistość ma swoją ciemną stronę, przez którą nawet najlepsze z
postaci muszą czasem ubrudzić sobie ręce. A poza tym każdy czytelnik,
niezależnie od wieku, zna to uczucie, gdy chciałoby się wejść do świata, o
którym czytamy, spotkać bohaterów, a może również zmienić bieg wydarzeń. Funke
odpowiada na pytanie, co by się stało, gdyby było to możliwe... Bo tak naprawdę
„Atramentowa Trylogia” to gloryfikacja czytelnictwa jako takiego, przesycona
miłością do książek i wyobraźni, która ożywia „atramentowe” słowa na papierze.
Lektura obowiązkowa dla czytelników w każdym wieku.
Dominika Szałomska
dominika-szalomska.pl
"Dzikie serca to książka, która mnie
porwała od pierwszej strony. Myślałam, że to będzie zwykła młodzieżówka, ale
zamiast tego znalazłam niesamowitą powieść, która poruszyła mnie do głębi.
Suzanne Young opisała trudną historię o rodzinie, która musi opiekać się chorym
chłopcem, stworzyła bohaterkę, która była najbardziej ludzką postacią jaką
miałam okazję poznać, a także zrobiła to idealnie. Przedstawiona relacja
rodzinna, problemy w szkole i rówieśnicy, którzy bywają trudni. Wszystko w tej
książce jest realne, czujemy gamę emocji, ale przede wszystkim poznajemy
cudowną miłość rodzeństwa i jak wiele są w stanie dla siebie poświęcić. "
Aga
ebookbook.pl
"Książka Neala Shustermana to
poruszająca i dramatyczna historia chłopca zmagającego się z nagłą i
niespodziewaną chorobą psychiczną – wyniszczającą i degradującą schizofrenią,
która zmienia życie głównego bohatera i jego rodziny w piekło. Ta powieść dla
nastolatków, pełna jest metafor i niejasnych opisów. To relacja tego co dzieje
się w umyśle ciężko chorego człowieka, który stawia pierwsze kroki w
nastoletnim świecie. Pełna dramatyzmu i rozpaczy historia człowieka, który nie
odnajduje zrozumienia dla swoich nieuporządkowanych myśli. To opowieść o
koszmarze, jaki spotyka ludzi dotkniętych chorobą umysłową. „Głębia
Challengera” to książka wyjątkowa, mądra i wstrząsająca. Pozostawia po sobie
głęboki ślad w czytelniku i nie pozwala o sobie zapomnieć. To lektura
obowiązkowa dla każdego, nie tylko dla osób jak ja, zainteresowanych tematyką
schorzeń psychicznych. To opowieść dla tych, który chcą zrozumieć, dla tych
którzy szukają odpowiedzi na pytania których nikt nie zadaje głośno."
Bardzo dziękuję blogerom za udział w akcji. A jakie książki z gatunku
YA wy uważacie za warte przeczytania? Dajcie znać! Jeśli chcielibyście
dojść do głosu w kolejnych edycjach i obronić książki młodzieżowe -
koniecznie się ze mną skontaktujcie! :)
EDYCJA I - KLIK
Ja również ciągle czytam powieści młodzieżowe, ponieważ bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńTez czytam mlodziezowe i jestem dumna a nawet sei chwale. To nei wstyd. Zwlaszcza ja kczyta sie tez inne gatunki. Po prostu potrafimy sie wczuc w rozne sytuacje i ludzi :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa natomiast rzadko czytam powieści młodzieżowe, ale zdarza się.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, ze ostatnio coraz rzadziej sięgam po młodzieżówki, bo mam już troszke dość podobnych wątków które się w nich pojawiają, ale uważam, że są to książki dla każdego - niezależnie od wieku. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/2017/08/poruszajaca-historia-kenijskiej.html
Nadal lubię czytać książki młodzieżowe i dość często po nie sięgam, ale coraz trudniej odnaleźć mi wśród nich naprawdę oryginalne i ciekawe. Nie zmienia to jednak faktu, że świetnie mi się przy nich odpoczywa.
OdpowiedzUsuńJa niestety za młodzieżówkami nie przepadam, jednak myślę, że to po prostu kwestia tego, że zazwyczaj trafiałam na te kiepskie/średnie. O "Twoim śladem" słyszałam sporo dobrego i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Rzadko sięgam po młodzieżówki. Czytałam dzikie serca i bardzo podobała mi się ta książka. A Głębię Challengera mam na półce i pewnie niebawem ją przeczytam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl
Ostatnio rzadko sięgam po młodzieżówki, lecz jest to spowodowane dużą ilością książek z innej kategorii. Ciekawa akcja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Ostatnio czytam prawie cały czas młodzieżówki :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem z dobrych książek młodzieżowych nigdy się nie wyrasta ;-)
OdpowiedzUsuńŻadnej z wymienionych książek nie miałam jeszcze okazji poznać. Osobiście, lubię czytać młodzieżówki. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam książki młodzieżowe i to gadanie, że czytając je jestem gorsza niż gdybym czytała klasyki mnie denerwuje. Coż, cudowny post. Z podanych przez blogerów książek uwielbiam przede wszystkim "Głębię Challengera" i polecam każdemu, bo ona na to zasługuje.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com