piątek, 25 sierpnia 2017

CO KRYJE SIĘ W STARYM TAJEMNICZYM LESIE...?




Zastanawialiście się kiedykolwiek, jakie tajemnice może skrywać las? Każdy z nas niejednokrotnie jeździł na wycieczki rowerowe do lasu, wybierał się tam na piesze wędrówki, a może i wczesnym rankiem udawał się na grzybobranie. Leśnym wojażom zawsze towarzyszyły piękne krajobrazy, wypatrywanie zwierząt i świetna zabawa. Ci, którzy mieli mniej szczęścia wyprawy wspominają jako nieodłączny element ugryzień komarów, kleszczy i obtartych stóp. Nic jednak nie jest w stanie zagłuszyć ani nawet odebrać na dobre magii, która towarzyszyła tym eskapadom.  Chcielibyście znów poczuć tą dziecięcą fascynację pięknem otaczającej nas przyrody? Nic prostszego! Nie musicie nawet wychodzić z domu. Wystarczy, że sięgniecie po książkę Haliny Wiktor pt. „Tajemnica Starego Lasu”.

Tajemniczy Las nie jest zwyczajnym lasem. To miejsce, które kryje zadziwiające tajemnice, nieodkryte przestrzenie i światy. Przekonała się o tym mała dziewczynka Teofila, pochodząca
z magicznej rodziny. Za sprawą przedmiotu codziennego użytku, czyli patelni, zjawia się w innym świecie, choć równie realnym jak nasz. Tam spotyka nowych ludzi, poznaje przeróżne sekrety
i przeżywa mnóstwo wspaniałych przygód, których pozazdrościłoby jej niejedno dziecko. Bo kto miał okazję fruwać latającym dywanem oprócz Alladyna? Okaże się również, że las to nie tylko wiewiórki i inne małe żyjątka, ale również inne interesujące stworki. Tajemniczy Las to miejsce fascynujące, ale i niebezpieczne. Czy grupce przyjaciół uda się bezpiecznie wrócić do domu? Patelnia, która przenosiła ich do innego świata przepadła… Znalezienie jej wcale nie będzie takie proste jak może się wydawać.

„Tajemnica Starego Lasu” to książka, która według mnie nie powinna być przypisana żadnej grupie wiekowej. Jest to zarówno bardzo dobra lektura dla dzieci, ale i dla starszych. Czytając tę książkę sama czułam się jak małe dziecko, jej lektura była dla mnie przemiłym powrotem do beztroskich czasów dzieciństwa. Mimo że  jestem fanką fantastyki i wszystko, co zmyślone nie jest mi obce, to las, stworki i magiczne światy w takim wydaniu za każdym razem są dla mnie niesamowitą gratką
i robią na mnie niebywałe wrażenie.  Autorka w cudowny sposób kreuje świat i bohaterów. Wszystko w tej książce jest takie ciepłe, a jednocześnie z pazurem i dużą dawką humoru. Fakt, to dziwne, ale taka jest prawda. Ponadto książka jest napisana bardzo lekko i od razu wyczuwa się, że jest to książeczka, z którą bez problemu poradzą sobie młodsi czytelnicy. Książka „Tajemnica Starego Lasu” ma do zaoferowania nie tylko sympatyczną treść, ale również zachwyca pięknym wydaniem. Twarda oprawa, kredowy papier, klimatyczne, oddające ducha powieści czarnobiałe ilustracje, wykonane niebanalną kreską. Przypominające te ze starszych książek dla dzieci. 

Reasumując, „Tajemnica Starego Lasu” to pozycja, którą warto posiadać w domowej biblioteczce. Pięknie wydana, cudowna opowieść z humorem, która skradnie serce nie tylko dzieciakom, ale
i rodzicom. Pełna magii, sekretów, tajemnic i zagadek, które należy rozwiązać. Dzieci z pewnością zakochają się w bohaterach książki, a w szczególności w mieszkańcach Starego Lasu, ukrytych wśród krzewów, ukrytych w koronach drzew, schowanych w norach.  To wspaniała książka, którą można wykorzystać do wspólnych czytelniczych wieczorów. Halina Wiktor zadbała, by każdy mól książkowy przeżył z jej książką niesamowitą przygodę  i chciał do niej powracać. Z pewnością to nie była moja ostatnia wycieczka do Tajemniczego Lasu. Gorąco polecam. 




Recenzja powstała we współpracy z portalem Sztukater

1 komentarz:

  1. Te tajemnice bardzo mnie ciekawią i jeszcze ta okładka... oj ciągnie mnie do niej :D

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.