Witajcie. Widzę, że mi się przyglądacie... Nie jestem zwyczajny, co? Tak, macie rację. Nie jestem normalnym człowiekiem. Jestem Sklavenem. Zostałem spłodzony z ludzką kobietą i potomkiem boga Żmija. Moim głównym celem jest zemsta. Nie spocznę dopóty, dopóki nie odbiorę skradzionej mi ziemi i nie odzyskam godności. Nie zapomniałem też o najważniejszym, o nie nie - o przelaniu krwi wroga... Mam prawo do dokonania wróżdy i skorzystam z niego. Sięgnijcie po książkę i dajcie się porwać, wejdźcie razem ze mną mojego świata. Świata przepełnionego słowiańskim klimatem, magią i dziwnymi stworzeniami. Gwarantuję ogrom emocji...
"Wróżda" to książka, która zachwyca, szokuje i zabiera czytelnika w niesamowitą podróż. Wyjątkowe połączenie powieści historycznej i fantastycznej. Niczym świetna kombinacja kultowej "Gry o tron" i "Wiedźmina", który zyskał światową sławę. Warto posunąć się do stwierdzenia, że te tytułu mogą okazać się passe, a "Wróżda" zajmie ich miejsce i również ma szansę podbić serca czytelników na całym świecie.
Kto z nas nie kocha misternie wykreowanych światów? Przecież to prawdziwa gratka dla moli książkowych. Doskonałym uczuciem jest towarzyszenie bohaterom, prawda? Niewielu autorów potrafi zabrać swoich czytelników w ekscytująca podróż z wykreowanymi przez siebie bohaterami. Jednak autorowi tej książki się to udało w stu procentach. Sprawia, że wyobraźnia ponosi tam, gdzie nogi nie są w stanie - do czasów panowania pierwszych Piastów.
Przede wszystkim "Wróżda" jest trzymającą w napięciu, ciekawą, fascynującą, chwilami wręcz podniecającą opowieścią o dawnej Polsce. Czytelnik obsesyjnie i z wypiekami na twarzy śledzi losy bohaterów i wciąga się w snute przez nich opowieści. To właśnie tu realizm miesza się z ogromną ilością magii. Marcin Sindera zadbał, by ciągle coś się działo. Nie ma tu miejsca na nudę ani na odpoczynek po przeżytych przygodach.
Krótko mówiąc, "Wróżda" to powieść, która z pewnością zadowoli i oczaruje najbardziej wybrednych czytelników. Zachwyci precyzją, ciekawym, chwilami może nieco archaicznym językiem (co powinno się traktować jako ogromny plus powieści), ale i lekkością pióra. Nie sposób też nie wspomnieć o klimatycznych ilustracjach. Idealna kreska! Koniecznie sięgnijcie po książkę. Czeka Was niezapomniana przygoda na miarę kultowych powieści historyczno-fantastycznych.
Za możliwość wspaniałej lektury dziękuję autorowi.
Napiszę tak : chociaż podoba mi się prostota okładki, gdybym miała brać pod uwagę tylko to kryterium - w życiu nie zdecydowałabym się na tę powieść. Dobrze jednak, że trafiłam na Twoją recenzję, bo wiele by mnie ominęło!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOkładka jest bajeczna *.*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Grę o tron (trzymam kciuki za to, że dożyję Wichrów Zimy), za to nigdy nie czytałam Wiedźmina, wiem o co w nim chodzi, znam klimat ale to tyle. Przyznam, że takie jakby high fantasy nigdy nie było moim gatunkiem, ale z drugiej strony może się to okazać miłym zaskoczeniem. Zapisuję tytuł i będę dumać.
booklicity.blogspot.com
Okładka faktycznie jest intrygująca. Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania. Czasem lubię takie fantasy klimaty. Jak tylko wpadnie mi w oko na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńJej, jak ja chciałabym mieć tak dużo czasu, żeby przeczytać te wszystkie intrygujące książki!
OdpowiedzUsuńOkładka jest ekstra, o książce słyszę od ciebie poraz pierwszy, ale brzmi naprawdę intrygująco! Wrzucam na listę do przeczytania!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą książką. "Gra o tron" jestem w trakcie serialu <3, a serię "Wiedźmin" mam w planach :) Ale najbardziej przyciąga mnie do książki ta historia :D
OdpowiedzUsuńJestem książka bardzo zainteresowana :D
OdpowiedzUsuńDroga Izabelo, dziękuję bardzo za recenzję. Jest mi niezmiernie miło przeczytać taki tekst. Cieszę się, że powieść przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji zachęcam Państwa do spojrzenia na stronę https://crowdmade.pl/wrozda gdzie można zakupić książkę. W dziale ze zdjęciami mogą zobaczyć Państwo projekt standardowej okładki (biała z krwią) i projekt obwoluty, która będzie zdobiła twardą oprawę (szara z czerwonym napisem). Trudno mi było pogodzić wewnętrzny minimalizm (okładka biała) z wersją, którą początkowo chciałem wykorzystać do promocji w mediach(szara). Mam nadzieję, że obwoluta się Państwu spodoba.
Prostota tej okładki bardzo mi się podoba, ale wiem, że to książka nie dla mnie, nieważne co ktokolwiek by powiedział
OdpowiedzUsuńNie wiem czy uda mi się po nią sięgnąć w najbliższym czasie, ale brzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś ochotę! A to wszystko przez to wspomnienie o ,,Grze o tron'', notabene muszę w końcu skończyć tę serię, bo od wakacji czeka na mnie trzeci tom.
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się opis, chociaż byłam negatywnie nastawiona, widząc tytuł posta, bo nie lubię zestawiania już popularnych książek, z nowościami, które dopiero wchodzą na rynek, to najczęściej źle zwiastuje. Myślę, że jeśli ta książka trafi do biblioteki w moim mieście, to wypożyczę ją jako pierwsza! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka ale tematyka książki to zupełnie nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńOstanio coraz więcej słyszę o tej powieści. Wydanie jest cudowne, a wątek mitologii słowiańskiej niezwykle mnie ciekawi. Jestem bardzo zainteresowana tą książką, zwłaszcza że chcę czytać więcej fantastyki nie młodzieżowej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :P