Lois Duncan zasłynęła przede wszystkim powieścią I Know What You Did Last Summer - znaną dla nas przede wszystkim jako ekranizację pt. Koszmar minionego lata. Czy jest ktoś, kto jakimś cudem nie kojarzy tego horroru? Nie wiem jak było u was, ale to horror mojego dzieciństwa... :) Od zawsze ciągnęło mnie do rzeczy, dzięki którym zaspokajam pragnienie dreszczyku grozy. Dowiedziałam się również, że jedną z najważniejszych książek w jej twórczości jest powieść Kto zabił moją córkę? - relacja z poszukiwań pisarki mordercy jej 18 letniej córki.
KORYTARZEM W MROK
Blackwood to dość nietypowa szkoła - mroczne korytarze, kręte schody, pokoje pełne antyku. Właśnie do tej szkoły trafia młoda dziewczyna o imieniu Kit. Od przyjazdu czuje w tym miejscu niepokój. Wydaje jej się, że są tu nie tylko ludzie, że dzieje się tu coś dziwnego... Szereg paranormalnych wydarzeń jest wytworem jej wyobraźni? A może jednak to miejsce ma swoją mroczną historię? Czy pogłoski o duchach nawiedzających tę szkołę są prawdziwe? Kit razem z koleżankami postanawia rozwiązać tajemniczą zagadkę szkoły i być może uciec stąd jak najprędzej...
Lois Duncan zaskoczyła mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Niesamowite! Autorka zaserwowała nam historię o domu z przeszłością, z domieszką grozy, nutą zagadkowości. Razem z bohaterkami rozwiązujemy niebanalną sprawę, a jej finał po prostu zwala z nóg. Bardzo duży plus za pomysł. Podobało mi się również, że pisarka nie od razu przekazała nam o co tak naprawdę chodzi. Stopniowo wprowadzała w tę historię, nieco mieszała i niejeden raz zbiła mnie z tropu. Wszystko to jednak sprawiło, że lektura była dla mnie ogromną przyjemnością i mimo zakończenia, które tak naprawdę zamyka całą tę opowieść chciałabym przeczytać raz jeszcze o szkole Blackwood. Uważam, że to placówka dużo ciekawsza od mojej... ale nigdy w życiu nie chciałabym się zamienić z uczennicami tej szkoły. Bohaterowie są różni - oj, nawet bardzo. Postacie realne, fantastyczne, paranormalne spotykają się w jednej książce i wciągają czytelnika na maksa! :)
Czy książka jest straszna? Nie wolno zapominać, że to książka dla młodzieży, a nie horror na miarę Grahama Mastertona. Króluje w niej jednak niepokojący klimat, dlatego dla bezpieczeństwa pożegnałam się z nią około godziny 23, by następnego dnia - już o 7:00 w sobotę (!!) dokończyć tę historię, musiałam wiedzieć jak najszybciej co będzie dalej.
Podsumowując, książka bardzo mnie zaskoczyła. Nie mogę porównać jej do żadnej innej, nigdy nie czytałam czegoś w tym stylu. Chyba nie było jeszcze takiej pozycji na polskim rynku. Jak już wspomniałam nie jest to literatura grozy, dlatego pozycję tę polecam głównie młodzieży. Młodzieży spragnionej niezbyt dużej dawki strachu, ale powieści z lekkim dreszczykiem.
Za możliwość lektury dziękuję
ja po przeczytaniu "Wypowiedz jej imię" unikam książek grozy :D Jednak ta zapowiada się ciekawie, więc może kiedyś? :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej książce, ani o autorce. Jednak zaintrygowałaś mnie. Lubię powieści z dreszczykiem grozy i chętnie dowiedziałabym się więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com/
Dla samego niepokojącego klimatu, mogłabym się skusić na tę książkę.
OdpowiedzUsuńOo coś dla mnie :). Dzięki twojej recenzji wiem, że muszę ją mieć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brzmi ciekawie, myślę, że jeśli powieść będzie w bibliotece to z chęcią się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńO, lubię koszmar minionego lata, więc raczej się skupię i na tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ifeelonlyapathy.blogspot.com
skuszę*
UsuńBrzmi i prezentuje się bardzo ciekawie. Zanotuję sobie ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nawet okładka mnie przekonała. Zapisuję sobie na listę "Kiedyś przeczytam";D
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Lubię takie nieprzewidywalne książki. Jednak musiałabym odłożyć na daleką przyszłość przeczytanie jej, ponieważ tyle książek czeka w kolejce na przeczytanie, że sama nie wiem kiedy to zrobię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Bardzo zachęcił mnie fakt, że nie da się porównać tej książki do żadnej innej. To oznacza, że jest oryginalna, a takie powieści bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNieee... Spanie przy zapalonym świetle są nie dla mnie. Chyba tak samo nie dla mnie, jak ta książka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Isabelle West
Z książkami przy kawie