piątek, 9 czerwca 2017

DLACZEGO TRAFIŁAM DO PSYCHIATRYKA?! - "PRZERWANA LEKCJA MUZYKI"





Nie jest łatwo być innym. I nieważne, czy to lata sześćdziesiąte czy rok 2017 - odmienność zawsze wzbudza zainteresowanie. Choroba, a zwłaszcza psychiczna zostawia piętno na całe życie. Gdzie jest granica między normalnością a szaleństwem? Czy nie oceniamy zbyt pochopnie?

"Przerwana lekcja muzyki" Susanny Kaysen to książka poruszająca ten jakże niezwykle trudny temat. To autobiograficzne świadectwo 18-letniej dziewczyny, odstającej nieco od reszty społeczeństwa, którą rodzice umieszczają w szpitalu psychiatrycznym.

Susanna, zamiast jak wszyscy jej znajomi pójść do collegu postanawia rozpocząć dorosłe życie. Podejmuje pracę, ale nie radzi sobie z zakresem obowiązków - jako sprzedawczyni ciągle coś niszczy, ciągle coś jej upada. Praca maszynistki to też zbyt trudne wyzwanie - ciągle popełnia błędy, wysyła nieprawidłowe faktury. To wszystko ją stresuje, nie wierzy w swoje możliwości, realizację marzeń. Nie wie, jak będzie wyglądać jej przyszłość. Jedynym wyjściem z trudnych sytuacji wydaje się być samobójstwo, uwolnienie od trosk i kłopotów.

"Samobójstwo jest rodzajem morderstwa z premedytacją. Nie jest to coś, co robi się natychmiast, gdy tylko się o tym pomyśli. Trzeba przyzwyczaić się do zamiaru. Potrzebne też są środki, silna motywacja i dobra okazja. Aby samobójstwo się powiodło, konieczna jest znakomita organizacja i trzeźwe myślenie - właściwie ani to ani to w żaden sposób nie przystaje do rozpalonej głowy samobójcy".

Susanna połyka tabletki, nie jest jednak do końca przekonana o trafności swojej decyzji, biegnie po pomoc. Problemy córki przysparzają trosk rodzicom. Ci postanawiają umieścić ją w szpitalu.

"Co było we mnie takiego pomylonego, że wystarczyło niecałe pół godziny, aby jakiś pierwszy lepszy lekarz odesłał mnie do domu wariatów?"

Miały to być dwa tygodnie, a zrobiły się prawie dwa lata. Bardzo sławny szpital McLean gościł wielu znanych poetów i muzyków. To tutaj z diagnozą osobowości borderline trafia Susanne.

"Przerwana lekcja muzyki" to poruszająca, ale napisana prosto i bez wielkich emocji relacja z pobytu w szpitalu. To autobiograficzne świadectwo życia nastoletniej Susanny, raczej reporterska niż emocjonalna opowieść o pacjentach oddziału szpitala psychiatrycznego McLean. Autorka opisuje świat z perspektywy zakratowanych okien. Pacjenci to ludzie mający różne schorzenia, charaktery i dziwne historie - kleptomanka Gorgina, molestowana i uzależniona Daisy, socjopatka Lisa, uratowana przed samospaleniem Polly...

Kontrole, plastikowe sztućce, elektrowstrząsy, owijanie lodowatymi prześcieradłami, ucieczki - taki obraz szpitala przedstawia nam Kaysen. Dziewczyny potrzebują bliskości, mają zwykłe ludzkie potrzeby. Szaleństwo przejawia się w dwóch podstawowych wariantach: jako powolne i jako szybkie. Jak mówi nasza bohaterka jest to najzwyklejszy, codzienny wymiar bycia wariatem. Kolejne tytułu rozdziałów: Ogień, Wolność, Kontrola, Siatka Ochronna - Cień Rzeczywistości, Piętnografia, Umysł a mózg - wprowadzają czytelnika na nowe poziomy. Dla wielu szpital to zarówno azyl i więzienie. Odcięci od świata i wszystkich kłopotów wiodą spokojne życie. Inni skrępowani, osaczeni. Pobyt w McLean zawdzięczają zawstydzonym zaistniałym sytuacjom rodzinom, płacącym ogromne pieniądze za spokój i zagłuszenie wyrzutów sumienia. Dziewczyny wyrwane, wyłączone z codziennego życia, ze smutnym spojrzeniem, podobnie jak bohaterka obrazu Vermeera "Przerwana lekcja muzyki".

Książka warta przeczytania, chociażby ze względu na porównanie jej z wyreżyserowanym przez Jamesa Mangolda filmem pod tym samym tytułem, w którym główne role zagrały Winona Ryder, Angelina Jolie, Brittany Murphy i Whoopi Goldberg. Muszę być jednak szczera i przyznaję z ciężkim sercem, że ekranizacja jest o wiele lepsza od książki. W powieści  Kaysen zabrakło poweru. "Przerwaną lekcję muzyki" czyta się szybko, lekko, ale to nie jest to. Film poruszył mnie do głębi. Może to jednak tylko moje zdanie. Zapraszam do lektury. 


Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Replika

8 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Lubię takie klimaty. Jestem zdziwiona faktem, że to książka autobiograficzna. Teraz tym bardziej muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie klimaty i interesuje Cię jak to wszystko wygląda w psychiatryku to na pewno się nie zawiedziesz. :)

      Usuń
  2. Książka może być ciekawa, ale raczej sięgnę po film. Wolałabym to zobaczyć, usłyszeć. A taka forma niby reportaż, niby autobiografia będzie lepsza chyba na ekranie. :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o tej książce. Tak cholernie chciałabym się z nią zapoznać.
    Pozdrawiam! i zapraszam
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/06/bez-ciebie-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę ją przeczytać, jak coś mnie zainteresuje to już wiem, że musi zostać przeczytane i koniec kropka. ;-)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, film oglądałam i byłam zachwycona! Ciekawa jestem książki! I szkoda, jeśli w tym przypadku film okazuje się lepszy:)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.