wtorek, 30 sierpnia 2016

INNY WYMIAR BAŚNI...




Czy połączenie baśni o Pięknej i Bestii oraz legend przepełnionych magią jest dobre? Co z tego wyniknie? Czy Sarah J.Maas sprosta oczekiwaniom czytelników? Czy uda jej się stworzyć nieschematyczną historię ze wspaniałym powiewem świeżości, mimo że wzoruje się na czymś dobrze wszystkim znanym?

Środek srogiej zimy. Dziewiętnastoletnia Feyra jak co dzień wyrusza na polowanie. Po stracie matki, na jej barkach spoczął obowiązek opieki nad rodziną: dwoma siostrami i ojcem. Wszystko spadło na głowę dziewczyny. Według mnie, mieszka z takimi niedorajdami i leniami, że brak słów. Feyra jest odpowiedzialna za zdobywanie pożywienia, prawie wszystkie prace w domu wykonuje sama.
W ten zimowy dzień popełniła jednak wielki błąd. Błąd, za który przyjdzie jej słono zapłacić. Zapuszcza się w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythianu, krainy zamieszkiwanej przez magiczną rasę niebezpiecznych stworzeń. I właśnie w ten niefortunny dzień zabija olbrzymiego wilka. Wkrótce u drzwi jej chaty staje Tamlin - złowroga bestia z wysokiego rodu. Skoro dziewczyna odebrała życie, teraz musi poświęcić siebie.  Feyra musi wybierać - albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythianu, gdzie będzie musiała spędzić resztę swoich dni.  Początkowo nic nie jest łatwe. Z biegiem czasu wszystko się zmienia, a Piękna i Bestia zaczynają mieć ze sobą więcej wspólnego niż na początku sądzili. 



Co sądzę o bohaterach książki? Siostry Feyry to jakaś porażka! Jak można być takim człowiekiem jak one? Całkiem inne niż siostra. Feyra to dziewczyna młoda, a jednocześnie tak zaradna, że jest to aż godne podziwu. Jak oni sobie bez niej poradzą, gdy Feyra wyprowadzi się z domu? 

Skupmy się jednak bardziej na postaci Feyry - głównej bohaterki. Jak już wspomniałam jest niezwykle zaradna. To całkowite przeciwieństwo baśniowej Belli. Ta postać została unowocześniona na potrzeby czytelników. W XXI wieku chyba nikogo już nie kręcą księżniczki w opałach, prawda? Teraz to kobiety są wzorem do naśladowania. Przytoczę tu kilka postaci z literatury - Hermiona Granger, Katniss Everdeen i o ile jeśli dobrze pamiętam - Tris.  Tak więc Piękna nie jset już tak delikatna i krucha, ale silna i niezależna. No i taka z niej babka... co... wiecie - siebie i mężczyzn lubi. ;)

Na duże uznanie zasługuje miejsce akcji. Magiczny, a zarazem niebezpieczny świat - pełen potworów, bardziej i mniej potężnych. "Dwór cierni i róż" to inny wymiar baśni, nowe spojrzenie na historię, którą znamy i kochamy. Podczas gdy "Piękna i Bestia" była bajką dla grzecznych dziewczynek - ta została urozmaicona o pikantne szczegóły, przemoc. Lektura była przyjemna, wciągająca, ciekawa. Nie znużyła mnie, a wręcz przeciwnie. Z zaciekawieniem czytało się każdą stronę. Nie umiem wskazać minusów. Młodzieżówka jak młodzieżówka. Zdradzę wam, że nie było trójkąta miłosnego - może to was zachęci! Według mnie, książkę warto przeczytać. Z jednej strony powrót do dziecinnych lat, a z drugiej wielkie zaskoczenie, bo nie tego się spodziewałam. Ze swojej strony książkę polecam. Nie zachwycam się, nie krytykuję. Miło spędziłam czas i na pewno przeczytam te osiem czy siedem kolejnych części, którymi straszy Sarah J. Maas.




 Za możliwość baśniowej przygody dziękuję
 KSIĄŻKĘ W ATRAKCYJNEJ CENIE KUPISZ TUTAJ

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę książkę, niezwykle klimatyczna i w moim odczuciu oryginalna. A baśniowy motyw zauroczył mnie. Z niecierpliwością czekam, aż zostanie u nas przetłumaczony kolejny tom. Podobno jeszcze lepszy! :)
    Pozdrawiam, Nat z natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już kiedyś o tej książce. Brzmi całkiem ciekawie, więc być może kiedyś po nią sięgnę. Póki co mam jednak nieco inne plany. :D
    Pozdrawiam!
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę powieść! :) Tak bardzo, że już przeczytałam drugi tom w oryginale ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  4. nie czytałam nic tej autorki, ale książka naprawdę zapowiada się obiecująco! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją na półce, bo to prezent dla mojej koleżanki na zaległe urodziny, a dopiero wraca z praktyk 8 września. Mam nadzieję, że jej się spodoba i że mi później pożyczy tę ksiązkę. ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na nią ochotę już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mass nie wiem, czy straszy czy obiecuje te 7 części, ale trzymam ją za słowo ^^

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.