PRZEDPREMIEROWO: CHELSEA CAIN "UNIK"

 

Beth Riley wiedzie wydawałoby się spokojne życie na wsi. Razem ze swoimi rodzicami wieczorami gra w scrable, to ich ulubiona rozrywka. Pewnego deszczowego wieczoru do domu wpadają niespodziewani goście - agenci FBI. Krzyki, szarpanie, strzelanina. Koszmar. To jednak dopiero początek. Dziewczynka poznaje okrutną prawdę o sobie. Przepadła bez wieści w wieku 6 lat, a ludzie, których uważała za rodziców to porywacze.

"To było jak umieranie. Tak powiedział jej Mel. Kit nie żyje, powiedział. Teraz jesteś Beth. Ale teraz Beth też nie żyła. A jeśli nie żyła Kit i nie żyła Beth, to stała się kimś nowym. Kimś, kto nawet nie ma jeszcze imienia."

Kick Lanningan bo to jej prawdziwe nazwisko, długo zmagała się z powrotem do normalności. Stres pourazowy dawał o sobie znać. Biologiczne sprężenie zwrotne. Walcz lub uciekaj, jak ujęli to psycholodzy. Medytacja, psychoterapia, leki, terapia krzykiem, kapsuła sensoryczna, zioła, joga. Nic nie pomagało. Dopiero zajęcia kung-fu i strzelanie dały jej poczucie bezpieczeństwa. UNIK przed tym co nieprzewidywalne. 

Dziesięć lat po szczęśliwym odnalezieniu świat Kick nie jest zupełnie bezpieczny. Trauma tkwi w jej podświadomości. "Bursztynowy alarm" przykuwa uwagę dziewczyny.  W ciągu miesiąca ginie drugie porwane dziecko. Czyżby te sprawy były ze sobą powiązane? Czy są one podobne do uprowadzenia Kick? Czyżby "filmy z Beth", których nie da się wyplenić z internetu łączyły te wszystkie wydarzenia? Kim jest Adam Rice?

Na drodze Kick Lanningan pojawia się John Bishop. To on niejako zmusza ją do współpracy. Wspólnie mają odnaleźć zaginione dzieci. Dziewczyna uzbrojona w swój arsenał i brata Jamesa rusza do akcji... Tropy prowadzą do jej przeszłości.

Unik to pierwsza część nowej serii o Kick Lanningan. To ciekawa, emocjonująca i poruszająca historia dziewczynki  - a właściwie dzieci - porwanych przez nieobliczalnych, nieprzewidywalnych psychopatów czerpiących korzyści z dziecięcej pornografii. 

Książka wciąga już od pierwszych stron. Doskonała fabuła, wartka akcja, tajemnica do rozwiązania. Chelsea Cain doskonale opanowała sztukę utrzymywania napięcia przez całą książkę. Czytelnik staje się nieświadomie uczestnikiem opisywanych wydarzeń, żyje emocjami bohaterów. Nie są one łatwe. Kick Lanningan przeżyła straszliwy koszmar. Kiedy wydawałoby się, że ta historia nie będzie miała szczęśliwego zakończenia zdarza się cud. Dziewczynka żyje. Niestety każda trauma pozostawia ślad. I o tym przede wszystkim jest ta książka. O próbie powrotu do normalnego życia, o odnalezieniu się w nowej, trudnej sytuacji. To opowieść o przedziwnych relacjach międzyludzkich, o zniszczonym świecie małego dziecka. To także książka przestroga. Przestroga przed okropnościami czyhającymi na bezbronne dzieci, niszczące całe rodziny. To powieść obok której nie można przejść obojętnie. Bulwersuje, porusza, zmusza do refleksji.

 

  Koniecznie przeczytajcie i przekonajcie się sami. Życzę owocnej lektury.

Za wspaniałą historię dziękuję