Gładkie jak porcelana buzie Koreanek spotykane w telewizji czy na ulicach, to coś więcej niż tylko marketingowy chwyt. Nieskazitelna, promienna cera to właściwe podejście do kompleksowej pielęgnacji. Jak one to robią? Nie martwią się jak Europejki zmarszczkami i niedoskonałościami urody. Mają na to swoje sekrety.
Jakie?
Charlotte Cho - ekspertka koreańskiej pielęgnacji skóry, profesjonalna kosmetyczka i właścicielka sklepu Soko Glam - uchyla nam rąbka tajemnicy. Przez 21 lat była typową dziewczyną z Los Angeles. Miała opaleniznę przez wszystkie dni w roku i blond pasemka we włosach. Uwielbiała japonki i t-shirty. Burgera i frytki popijała waniliowym koktajlem. Jako Amerykanka koreańskiego pochodzenia wychowywała się między dwoma światami. Dorastanie, studia. Los chciał, że dostała pracę w Seulu. To wydarzenia całkowicie zmieniło jej życie i...patrzenie na świat. Nastąpiło zderzenie z rzeczywistością. Zachwyciło ją piękno Koreanek. Sama czuła się inna i postanowiła to zmienić.
"W Korei dbanie o cerę to coś z czego można czerpać przyjemność." - to sztandarowa dewiza Cho.
Dlaczego warto przeczytać książkę o pielęgnacji cery?
"Jeśli sięgnęłaś po tę książkę, aby rozpocząć swój pierwszy pielęgnacyjny rytuał, udoskonalić ten, który codziennie powtarzasz, lub żeby dowiedzieć się, jak w innej kulturze kobiety troszczą się o urodę, Elementarz pielęgnacji na pewno ci pomoże - a nawet więcej."
Charlotte Cho uczy nas piękna od podstaw:
* To jak wygląda twoja cera i jak ją odczuwasz jest najważniejsze!
*Pielęgnacja cery nie jest luksusem!
*Nie ma jednej metody!
*Weź sprawy w swoje ręce i baw się dobrze!
*Ważne co, ważniejsze jak!
Autorka dementuje mit, że idealna cera zależy od kremów Koreanek. W książce prezentuje " Tajemny koreański rytuał pielęgnacyjny w 10 krokach - bez tajemnic".
Znajdziecie tu między innymi "przepisy" na właściwą pielęgnację ciała, nazwy stosowanych przez autorkę kosmetyków, obowiązkowe menu.
Każdy z 11 rozdziałów Charlotte kończy mini rozdziałami "porozmawiajmy o skórze"- to krótkie wywiady z modelkami, właścicielami firm i osobami, którym zależy na perfekcyjnym wyglądzie. Warto je przeczytać, może znajdziecie coś dla siebie.
Elementarz pielęgnacji Charlotte Cho to książka nie tylko o pielęgnacji ciała, ideale piękna, do którego wszyscy dążymy, ale przede wszystkim opowieść o zadziwiającej kulturze koreańskiej. My, żyjący w pośpiechu, stresie idziemy na łatwiznę - jesteśmy w stanie wydać ogromne pieniądze, by wyglądać dobrze - jeden super kosmetyk, operacja plastyczna. Dla kobiet tej kultury nie liczy się czas. Zadziwia używanie dziesięciu kosmetyków do pielęgnacji twarzy dziennie,sauny czy masażu. One traktują swoje ciało jak świątynie, a dbanie o urodę to prawdziwy rytuał. I o tym jest ta książka. O pięknie postrzeganym inaczej.
Może nie uda się Wam znaleźć kosmetyków polecanych przez Charlotte i zastosować ich na swojej cerze, jedno jest jednak pewne - zmienicie swój punkt myślenia, zaczniecie inaczej dbać o swój wygląd i zdrowie. I oto chodzi! Poradnik osiągnął swój cel!
Za możliwość lektury dziękuję
Muszę kiedyś sięgnąć, może jakoś nie interesuję się specjalnie Koreą i tamtejszą kulturą, ale z chęcią poznałabym sekrety tych wiecznie pięknych Azjatek :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
Hoho, ta książka bardzo by mi się przydała, bo ciągle walczę z podrażnieniami przez skórę atopową. A Koreanki są prześliczne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Oooo :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawiej. Bardziej interesuje mnie kraj, położony bardzo blisko Korei, czyli Japonia, ale chętnie poznam sekrety urody Koreanek :3
Pozdrawiam,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Tak! To musze mieć. ;d uwielbiam koreańskie szczególnie włosy. ;)
OdpowiedzUsuń