czwartek, 24 marca 2016

CZEGO CZŁOWIEK NIE JEST W STANIE ZROBIĆ DLA PIENIĘDZY?


Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko.


Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego.


Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę – przepustkę do lepszego życia.

Ta gra to Panika.

 

 

Czego człowiek nie jest w stanie zrobić dla pieniędzy? Poświęci nawet życie swoje i innych...Panika to gra, w której uczestnicy muszą pokonywać swoje największe lęki, walczyć przeciwko sobie. Zaślepieni żądzą pieniędzy są w stanie zrobić dosłownie wszystko. Ci, którzy wykazują się człowieczeństwem mają marne szanse. Tak samo jak Ci, którzy nie potrafią stawić czoła strachowi.
Nadchodzi lato. Rozpoczyna się Panika. Najniebezpieczniejsza gra. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Może są gdzieś wśród nich...?


W tej grze wszystko może się wydarzyć...

Warto więc ryzykować własnym życiem...?

 

Główna bohaterka Heather to dziewczyna, która od zawsze pogardzała Paniką. Jednak jej sytuacja rodzinna i strata miłości pchnęły ją do zgłoszenia się do gry. I właśnie w ten sposób najzwyklejsza nastolatka, bez żadnych przydatnych umiejętności i bojąca się prawie wszystkiego staje do gry, do walki...



Zacznę od tego, że książka bardzo mnie zaskoczyła! Miało być świetnie, ale chyba nie do końca to wyszło. Moje początkowe wrażenie - bardzo średnia... i tak już zostało do końca. Samą Panikę wyobrażałam sobie dużo inaczej. Opis książki, recenzje innych blogerów stworzyły w mojej głowie obraz Paniki jako gry na śmierć i życie. Gry, w której uczestnicy będą musieli zmierzyć się z niewyobrażalnie trudnymi, przerażającymi zadaniami. Może właśnie dlatego książka mnie zawiodła? Nie była jednak taka zła, była po prostu ok. Jednak nie takiej historii oczekiwałam, więc nie będę wychwalać tej pozycji pod niebiosa. ;)


Co było w tej książce fajnego? Przedstawienie Paniki z perspektywy różnych uczestników, nie tylko Heather.  Możemy dowiedzieć się o niej nawet z perspektywy sędziego - co przedstawia całą tę grę w innym świetle.  Kolejną rzeczą jest lekkość języka autorki, ale tak jest w prawie każdej młodzieżówce. Nie wymagają one większego zaangażowania, są idealnymi lekturami na leniwy wieczór. Okładka też świetna, ale to widać. 


Bohaterowie niosą ze sobą wachlarz wad. Jest ich ogrom. Nie wiem, czy któryś z bohaterów w ogóle może zyskać naszą sympatię. To chyba wymysł autorki, zawsze chociaż jedna postać ma być tą "do lubienia" , czy mylę się? :) Mnie jednak wszyscy bohaterowie irytowali.


Podsumowując, książka jest w porządku. Polecam ją wszystkim fanom dystopii młodzieżowych, lekkich powieści. I tak jak ja nie nastawiajcie się na niesamowitą walkę między przeciwnikami, wtedy najzwyczajniej w świecie zawiedziecie się.



Za możliwość lektury dziękuję







16 komentarzy:

  1. Kurczę, niektórzy mówią, że jest okej, a inni - że jest po prostu świetna. Nie lubię, kiedy coś ma mieszane opinie, bo nie wiem, czy barć się za to czy nie :P Chyba muszę się sama przekonać! :)
    Buziaki kochana!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. nie czytałam żadnej książki tej autorki i raczej mnie do tego nie ciągnie :/ A Panika tak jak przypuszczałam zapowiadała się średnio, więc na razie ją sobie odpuszczę :) Pozdrawiam ^^
    http://citeofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już wszystkie książki Lauren Oliver oprócz właśnie Paniki, którą naprawdę bardzo chcę poznać odkąd tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach!
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm moja koleżanka czytała tę książkę i jej się nie podobała, sama już nie wiem czy po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam. Zachęciły mnie do tego piękna okładka i świetne opinie. Przez pierwsze 100-150 stron książka bardzo mnie nudziła. Później było lepiej, niektóre momenty były zaskakujące i nareszcie coś się działo. Ale i tak "Panika" mnie zawiodła.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sięgnę, mimo tak zróżnicowanych opinii różnych osób. Bardzo lubię książki od Moondrive i praktycznie nigdy się na nich nie zawodzę. Mam nadzieję, że w tym wypadku także tak będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już tyle o tej książce słyszałam, że wyrobiłam sobie o niej podobne zdanie jakie Ty miałaś przed przeczytaniem. Mam nadzieję, że się aż tak nie zawiodę :)
    Pozdrawiam,
    Jessie
    http://lifting-pages.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wielką ochotę przeczytać tą książke, wiec gdy nie znajdę jej w bibliotece to po maturze na pewno zakupie/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  9. I mnie wydawało się, że książka jest naprawde na poziomie. Cóż. Dobrze, że nie jest jeszcze na moim stosiku, a moja postawiona poprzeczka nieco się obniża.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię tą autorkę z cyklu Delirium, wiec myślę, że spróbuję i z tą książką :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba za bardzo trąci mi to "Igrzyskami Śmierci", a po za tym jakos nie mogę się przekonać do tej książki, bo przeczytałąm o niej zbyt wiele sprzecznych opini :)
    Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Za niedługo zamierzam się za nią zabrać. Uwielbiam Oliver, tak pięknie pisze... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam zróżnicowane opinie na temat tej książki, jednak przyznam szczerze, że ja mam ogromną ochotę na jej przeczytanie. Podeszłaś do recenzji na "chłodno", ale podoba mi się. Wiem przynajmniej na co się nie nastawiać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa pozycja, ciekawa recenzja.
    Mimo że dość krytycznie do tego podeszłaś, naprawdę zaciekawiłaś.
    Jednak najpierw przeczytam "Delirium" - na "Panikę" przyjdzie jeszcze czas.
    Pozdrawiam gorąco,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  15. Osobiście byłam mile zaskoczona "Paniką" w końcu dystopia, która nie jest poprowadzona w sztampowy sposób i skupiamy się na rodzinnym życiu bohaterów :) http://itakiesobierzeczy.blogspot.com/2016/02/recenzja-panika-lauren-oliver.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie to była książka na raz, chetnie przeczytałam, ale raczej nie wrócę 😉

    http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.gr

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.