Drogi czytelniku! Jesteś najbardziej odważnym nieosobliwcem jaki chodził po ziemi! Wiem, że niewielu z was odważyło się kliknąć w ten link, ale jeśli już tu jesteś... daruję ci życie. Przynajmniej na jakiś czas...
"Baśnie osobliwe" Ransoma Riggsa to wspaniały dodatek dla fanów "Osobliwego domu pani Peregrine". Ci, co czytali książkę, z pewnością pamiętają o baśniach, które osobliwcy przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie. Baśnie tu zawarte, w mniejszym bądź większym stopniu, przejawiły się przez książki z serii, więc czytanie ich w odrębnym zbiorze jest niesamowitą szansą na bardziej szczegółowe poznanie. Ostrzegam cię jednak - musisz nastawić się na osobliwa lekturę. Niektóre z tych baśni są mroczniejsze i bardziej przerażające niż te, które wyszły spod pióra braci Grimm. A chyba wiesz, drogi czytelniku, że to właśnie twórczość braci Grimm cechowała skłonność do tego, co najstraszniejsze, a bajki wcale nie nadawały się jako te opowiadane dzieciom przed snem...?
Zostań tu jeszcze, nie chciałam Cię wystraszyć! Ta książka mimo wszystko zachowuje magiczny klimat baśni, a jej lektura jest doskonałym przeżyciem. Znajdziesz tu wiele baśni: "Znakomici ludożercy", "O księżniczce, co miała wężowy język", "Pierwsze ymbrynka", "O kobiecie, która przyjaźniła się z duchami", "Kokobolo", "Gołębie od świętego Pawła", "O dziewczynie, która poskramiała senne koszmary", "Szarańcza", "O chłopcu, który potrafił zatrzymać morze" i "Historia Cuthberta".
Na mnie największe wrażenie wywarła baśń "O kobiecie, która przyjaźniła się z duchami". Uwielbiam takie klimaty, a ta baśń o przyjemnym dreszczyku grozy - była rewelacyjna. Ten zbiór baśni jest niezwykle osobliwy - magia i piękno mieszają się tu z przejmującymi i przerażającymi obrazami. Smutek, żal i zachwyt oraz dowód na wiarygodność słów, że pewne talenty są zbyt niebezpieczne, by z nich korzystać.
"Baśniami osobliwymi" jak i całą trylogią "Osobliwego pani Peregrine" autor wskazuje, jaką drogą należy w życiu podążać, by być dobrym człowiekiem. Jego książki uczą tolerancji, sprawią, że dzieci zrozumieją, że nieważne, czy mamy na plecach łuski, niesamowity dar, a może borykamy się z jakimś przekleństwem - wszyscy jesteśmy równi i zasługujemy na szacunek. Każdy rodzi się z taką samą szansą na bycie dobrym człowiekiem. A to, co z tym zrobimy, zależy tylko i wyłącznie od nas samych.
"Baśnie osobliwe" nie tylko urzekają mądrym przesłaniem i krytyką złych cech. Nie tylko treść zasługuje na słowa uznania, ale i wydanie. Piękna twarda oprawa i wspaniałe uzupełnienie w postaci czarnobiałych rysunków. Lektura tej książki to niezapomniana przygoda. Nie zawsze przecież trafia się na książki, gdzie bohaterowie mają rozdwojone języki [widzicie, już za czasów osobliwców była na to moda! :)], żywią się częściami swoich ciał, zamieniają się w szarańczę.
Pamiętaj jednak drogi czytelniku o tym, że jeśli już musisz czytać tę książkę na głos - musisz koniecznie postarać się o osobliwych słuchaczy...
LINK DO OSOBLIWEJ SESJI - KLIK
Za możliwość niezapomnianej lektury dziękuję
Ta książka jest tak pięknie wydana, że choćby dla samych wrażeń estetycznych można by ją zakupić. Niestety, co mówię z bólem, to zupełnie nie mój gatunek. Kiedyś przed laty dałam szansę Osobliwemu Domowi, ale nie zachwycił mnie specjalnie, więc i po ten tytuł sięgać nie będę. Ale tak ciężko oderwać od niego wzrok!
OdpowiedzUsuńduch lasu
Koniecznie przeczytam te baśnie, jak tylko zapoznam się z trylogią :D Pozdrawiam Książkowa Dusza
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze czytać trylogii, ale mam ją w planach. Jeśli mi się spodoba, to sięgnę po te baśnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń