środa, 6 września 2017

JESTEŚ NA TYLE ODWAŻNY, BY WEJŚĆ DO ZAMCZYSKA STRACHULCÓW?






Bardzo daleko stąd, za górami, za morzami, za wieloma lasami i wieloma chmurami, tam gdzie słońce nie waży się zapuścić swoich bladych promyków  znajduje się magiczne, a jednocześnie bardzo przerażające miejsce. Doskonale  ukryta przed wścibskimi ludźmi szkoła – Zamczysko Strachulców! Dosyć nietypowe miejsce, a dlaczego? Bo to szkoła, o której marzy każdy dzieciak. Nie ma w niej nudnych lekcji matematyki, dzieci nie muszą rozprawiać się z trudnymi równaniami chemicznymi ani pisać zdecydowanie zbyt długich wypracowań na mało twórcze tematy. To szkoła dla prawdziwych, wspaniale aspirujących straszydeł! To w tych murach szkoleni są najstraszniejsi z najstraszniejszych. Tam powstawał  również nowy wynalazek Lady Krakry miał być przełomowym odkryciem, nowością i fantastycznym rozwiązaniem w dziedzinie straszenia. Demoniczna maszyneria, upiorne monstrum, śmiertelny przerażacz.  Ale czy Lady Krakrze udało się osiągnąć cel i przerazić wszystkich na śmierć? Będziesz na tyle odważny, by wejść do Zamczyska Strachulców?

Kto powiedział, że dzieci nie lubią się bać? Dreszczyk emocji, gęsia skórka i uczucie niepokoju to coś, czego każdy z nas czasem potrzebuje.  Nieważne ile mamy lat. Niestety, „Zamczysko strachulców. Grom z jasnego nieba” to książka, która nie przerazi nawet malucha, ale z pewnością zrobi z niego prawdziwego straszaka!  Jest idealna dla dzieci w każdym wieku, poziom straszności – zerowy. Nie ukrywajmy jednak, że jest idealna dla tych w  młodszym wieku, których ciągnie do prawdziwej grozy, ale przygodę tę chcą dopiero rozpocząć.  Na uwagę zasługuje głównie wydanie. Jest to książka w twardej oprawie, a na dodatek świetnie ilustrowana!  Piękne, kolorowe obrazki,  przez karty książki przewijają się portery wampirów, mumii, wilkołaków, duchów i innych diabełków. Ilustracje są ogromnym atutem tej pozycji książkowej. To dzięki nim przygoda w Zamczysku Strachulców jest jeszcze bardziej odjazdowa!  Równie klawym pomysłem, choć nierzadko już spotykanym na rynku wydawniczym, pomysłem jest połączenie tradycyjnej książki
z komiksem.  Myślę, że to świetna forma przekazu treści, a dzieci, które rozpoczynają samodzielne czytanie, będą tym faktem zachwycone.  Nie znuży, a zapewni odpoczynek i zaintryguje młodego książkomaniaka. 

Książka to jednak nie tylko piękne wydanie i równie cudowne ilustracje. Lubię taki rodzaj kreski –
z powiewem świeżości, ale też nie przesadzonym, tak jak w niektórych książkach, gdzie są te świetne, nowoczesne i… jednocześnie paskudne ilustracje! Najważniejsza jest treść. To książka stworzona po to, by zapewnić jedynie rozrywkę. Nie zawiera głębokiego przekazu, nie umoralnia, nie uczy. Choć częściowo da zauważyć się motyw przyjaźni i poświęcenia w tej jakże skomplikowanej relacji między młodym wilkołakiem a pół syreną to wątpię, by młody czytelnik zwrócił na to uwagę. Ale czy książki mają tylko i wyłącznie uczyć? A skąd! Na rozrywkę również musi być miejsce.

Dlatego właśnie warto przeczytać „Zamczysko strachulców”. Bo to śmieszna komedia, w której aż roi się od przeróżnej maści potworów – od najłagodniejszych po najbardziej niebezpieczne.  Mimo że książka jest króciutka to dawka emocji i śmiechu wcale nie jest taka mała! 

Podsumowując, książeczkę tę polecam szczególnie dzieciakom do 6-7 lat. Tym zafascynowanym grozą w najróżniejszym wydaniu, ale również tym, którzy chcą się nieźle pośmiać. Rozrywka zagwarantowana. Nic więcej. A szkoda. Uważam, że można było wpleść w tę opowieść bardziej wartościowe treści. A czy rodzice mogą być równie zachwyceni? Raczej nie. Ta książka może być użyteczna rodzicom tylko i wyłącznie do wytłumaczenia pociechom, że nie ma czego się bać – że potwór pod łóżkiem może być niegroźny, a cień na ścianie całkiem przyjazny.

Recenzja powstała we współpracy z portalem Sztukater

14 komentarzy:

  1. Ta okładka jest naprawdę przeurocza! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech no tylko moja córka trochę podrośnie, to bierzemy tą pozycję na tapetę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, jest to książka dla młodszych ode mnie, ale może gdybym wszczepiła w brata chęć do czytania, może mu się spodoba.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Tori Czyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym miała dzieci, to pewnie byłaby to kolejna pozycja do czytania na dobranoc ;)

    Pozdrawiam, Magda
    https://booksbymags.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna okładka :D Tylko szkoda, że nie mam komu jej polecić :P...

    Pozdrawiam,
    Bookomaniaczka

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam, czytałam i potwierdzam :) To urocza książeczka dla młodszych i starszych dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się rynek książki dla dzieci. Są pięknie wydane, intrygują swojego odbiorce i często posiadają niezwykle wartościowe przesłanie. Ta pozycja też niezwykle zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aktualnie nie dla mojego synka.
    Przed wakacjami wypożyczylismy książeczkę w tym samym klimacie (niestety nie pamiętam tytułu) i Oskar nie był w ogóle zainteresowany.
    Jesteśmy teraz na etapie Batmana itp. więc inne książki kompletnie go nie interesują, niestety.
    Swoją drogą, to mam nadzieję, że wkrótce mu przejdzie faza na tych super-heroes, bo mam wrażenie, że niedługo albo Batman albo jakiś inny Superman wyskoczy na mnie, kiedy otworzę lodówkę 😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ktoś napisał na górze, szkoda, że nie mam komu polecić tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba już nie dla mnie ta książka, ale może kupię kuzynce na urodziny. <3

    Pozdrawiam,
    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupię ją komuś na prezent.
    Zaczytana Weni

    OdpowiedzUsuń
  12. Może zakupię to maleństwo dzieciom mojej kuzynki, kto wie, może uda się w nich zaszczepić miłość do książek? <3 Pozdrawiam Książkowa Dusza

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że jestem już za stara na takie pozycje, a i dzieci nie mam, więc swoim nie kupię :P
    Może sprezentuję ją, jak trafi się jakiś bobas w rodzinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem już za stara na takie książki XD Uwielbiam oglądać filmy animowane, ale książki dla dzieci mnie nie interesują :)
    Pozdrawiam :D
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.