„Wiedzieliśmy, że świat nie będzie już taki sam. Jedni się zaśmiali, inni zapłakali, większość milczała.”
Kiedy pod jadącą rowerem Rose zapada się ziemia i dziewczynka ląduje na ogromnej metalowej dłoni, nikt nie podejrzewa, że to zwiastun wydarzeń, które pchną losy ludzkości na nowe tory. Siedemnaście lat później Rose realizuje swoje marzenie: trafia do zespołu, którego zadaniem jest rozwikłanie tajemnicy zagadkowego artefaktu. Jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki na całej planecie spod ziemi wyłaniają się ukryte przez tysiące lat, kolejne elementy kolosalnych posągów-robotów. Skąd się wzięły? Czemu miały lub mają służyć? Jaka rola przypadnie Rose w rozwikłaniu zagadki?
To nie jest zwyczajna książka. To książka inna niż wszystkie. Wyjątkowa. Dziwaczna. To zlepek dokumentów, raportów, wywiadów, zapisów rozmów telefonicznych. Wszystko niezwykle fachowe. Zaskakująca forma przekazania tego, co siedzi autorowi w głowie. Oryginalna. Pierwszy raz spotkałam się z takim science-fiction. Mam nadzieję, że nie ostatni. Pewnie wydaje się wam, że książka was zanudzi. Macie całkowitą rację - wydaje wam się. Może nie ma tu zbyt głębokiej analizy psychiki bohaterów, może z postaciami nie da się zżyć ani utożsamić. Jednak ta powieść ma w sobie coś więcej. Czytanie tej książki było dla mnie prawdziwym eksperymentem. Jak już wspomniałam, gdy nie czytałam powieści w takiej formie. Nie było tu wspaniałych bohaterów, wartkiej akcji, fantastycznie wykreowanego świata. Jednak coś mnie urzekło. Jak dla mnie "Śpiący giganci" są wielkim odkryciem. Idealna pozycja dla fanów nietypowych książek. Czyta się błyskawicznie! Polecam!
Za możliwość nietypowej lektury dziękuję Business&Culture
Ale super! Bo właśnie mam zamiar czytać! :D W ogóle jest pięknie wydana! Ta okładka!
OdpowiedzUsuńKsiążka już przyciąga samą okładką, ale w środku również zapowiada się interesująco!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem bardzo zaciekawiona. Może się skuszę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńLubię dziwaczne książki. okładka jest cudeowna! Przyciąga uwagę. Ja bym bardzo chciała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńzapraszam cię na dwie nowe recenzje! polecam-goodbook.blogspot.com
pozdrawiam x
Jest świetnie wydana, ale jak miałam w rękach, to niesamowicie zniechęciło mnie to, jak wygląda w środku. Te "zlepki" wszystkiego skutecznie mnie odstraszają. Raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Koneko z recenzje-koneko.blogspot.com
To może być ciekawe, ale nie jestem do końca przekonana, czy przypadła by mi do gustu.
OdpowiedzUsuń