Weszła do łazienki. Zapaliła światło. To co zobaczyła zostało na zawsze w jej pamięci. Krew. Wszędzie krew. Żadnego narzędzia zbrodni. Sprawcy również nie ma. I brak ciała.
Co stało się z jej matką?
Co stało się z jej matką?
Cassie ma nadnaturalną zdolność do rozszyfrowywania ludzi. Na podstawie ubioru, mowy ciała i innych drobnych szczegółów potrafi ustalić kim jest dany człowiek i czym się zajmuje. Nigdy nie traktowała tej umiejętności poważnie, nie przykładała do niej zbyt wielkiej wagi i raczej nie szlifowała swojego talentu. Nie wiedziała, że kiedyś przyda jej się na poważnie...
"On i jego zespół chcieli nie tylko mnie nauczyć, jak rozwinąć mój talent. Zamierzali go wykorzystać do łapania morderców. Seryjnych morderców."
O niezwykłą Cassie upomina się FBI. Biuro rozpoczęło tajny program, do którego wciąga młodych ludzi o wyjątkowych i przydatnych w policji talentach. Zadaniem zgrupowanej młodzieży jest pomoc przy domknięciu niedokończonych spraw z przeszłości. Nastolatka dołącza do elitarnej, uzdolnionej garstki. Michael doskonale odczytuje emocje, Dean jest zdolnym profilerem, Sloane ze statystykami radzi sobie ze statystykami jak nikt inny, a Lia to żywy wykrywacz kłamstw. Czego jeszcze potrzeba? Wydawałoby się, że sukces murowany. W programie jednak nikt nie jest tym za kogo się podaje. Każdy uczestnik ma swoje własne tajemnice z przeszłości. Jedne mniej przerażające...inne bardziej...
Grupa uzdolnionych do tej pory bazowała na sprawach z przeszłości. Nie czyha na nich żadne realne niebezpieczeństwo. Ale pewnego dnia wszystko się zmienia. Na ich drodze staje prawdziwy morderca. Zostają uwikłani w śmiertelną grę. Zostaną postawieni przed trudnymi wyborami, będą podejrzewać siebie nawzajem. Czy morderca jest wśród nich? Jak zaufać sobie w takiej sytuacji? Komu wierzyć,
a komu nie?
"Naznaczeni" to książka, w której trup nie ścieli się gęsto, a jest odgrzebywany - z przeszłości. Powrót do niezamkniętych spraw, przenikanie do umysłów morderców, przewidywanie ich kolejnych kroków i rozwikływanie zagadek. Skoncentrowanie fabuły książki młodzieżowej wokół działań FBI jest niesamowite. Autorka nie boi się mocnych słów, drastycznych opisów, obrazów morderstw. Styl pisania sprawia, że sami rozwiązujemy zagadki, razem z bohaterami uczymy się na co zwracać największą uwagę, by osiągnąć sukces. Historia tak wciągająca i intrygująca, że czyta się jednym tchem, ale przede wszystkim czyta z większym zaciekawieniem niż niejeden rodowity kryminał.
Gdy sięgałam po tę książkę myślałam, że napiszę o lekkiej i przyjemnej książce dla młodzieży. Owszem, jest taka. Nie spodziewałam się jednak obrazów rodem z Kryminalnych Zagadek. Za tą odwagę bardzo duży plus należy się autorce.
Bohaterowie. Ci z kolei mają coś w sobie z Hannibala Lectera. Inteligentni, uzdolnieni, o niesamowitych talentach. Hannibal potrafił oszukiwać wykrywacz kłamstw. Tu z kolei jego odpowiednikiem jest Lia. Dziewczyna działająca jak to urządzenie. Ciekawe jak poradziliby sobie w starciu przeciwko sobie :)
Jeniffer Lynn Barnes w książkach młodzieżowych wyszła poza schemat. Nigdy nie spotkałam się z kryminałem dla młodzieży, który był tak drastyczny i nie oszczędzał szczegółów, na które tak bardzo czekamy. Śmiało mogę stwierdzić, że książka jest młodzieżowa, jest kryminałem i nawet czymś w rodzaju fantastyki. Myślę, że wielu autorów kryminałów powinno przeczytać tę książkę. "Naznaczeni" są idealnym przykładem na to jak powinno się pisać kryminały idealne dla wszystkich. Większość czytelników nie sięga po ten gatunek twierdząc, że fabuła jest powolna, ciężka, trudna. Tym wyróżnia się ta młodzieżówka - swoją lekkością, przystępnością i ciekawą treścią. Ze swojej strony gorąco polecam!
Grupa uzdolnionych do tej pory bazowała na sprawach z przeszłości. Nie czyha na nich żadne realne niebezpieczeństwo. Ale pewnego dnia wszystko się zmienia. Na ich drodze staje prawdziwy morderca. Zostają uwikłani w śmiertelną grę. Zostaną postawieni przed trudnymi wyborami, będą podejrzewać siebie nawzajem. Czy morderca jest wśród nich? Jak zaufać sobie w takiej sytuacji? Komu wierzyć,
a komu nie?
"Naznaczeni" to książka, w której trup nie ścieli się gęsto, a jest odgrzebywany - z przeszłości. Powrót do niezamkniętych spraw, przenikanie do umysłów morderców, przewidywanie ich kolejnych kroków i rozwikływanie zagadek. Skoncentrowanie fabuły książki młodzieżowej wokół działań FBI jest niesamowite. Autorka nie boi się mocnych słów, drastycznych opisów, obrazów morderstw. Styl pisania sprawia, że sami rozwiązujemy zagadki, razem z bohaterami uczymy się na co zwracać największą uwagę, by osiągnąć sukces. Historia tak wciągająca i intrygująca, że czyta się jednym tchem, ale przede wszystkim czyta z większym zaciekawieniem niż niejeden rodowity kryminał.
Gdy sięgałam po tę książkę myślałam, że napiszę o lekkiej i przyjemnej książce dla młodzieży. Owszem, jest taka. Nie spodziewałam się jednak obrazów rodem z Kryminalnych Zagadek. Za tą odwagę bardzo duży plus należy się autorce.
Bohaterowie. Ci z kolei mają coś w sobie z Hannibala Lectera. Inteligentni, uzdolnieni, o niesamowitych talentach. Hannibal potrafił oszukiwać wykrywacz kłamstw. Tu z kolei jego odpowiednikiem jest Lia. Dziewczyna działająca jak to urządzenie. Ciekawe jak poradziliby sobie w starciu przeciwko sobie :)
Jeniffer Lynn Barnes w książkach młodzieżowych wyszła poza schemat. Nigdy nie spotkałam się z kryminałem dla młodzieży, który był tak drastyczny i nie oszczędzał szczegółów, na które tak bardzo czekamy. Śmiało mogę stwierdzić, że książka jest młodzieżowa, jest kryminałem i nawet czymś w rodzaju fantastyki. Myślę, że wielu autorów kryminałów powinno przeczytać tę książkę. "Naznaczeni" są idealnym przykładem na to jak powinno się pisać kryminały idealne dla wszystkich. Większość czytelników nie sięga po ten gatunek twierdząc, że fabuła jest powolna, ciężka, trudna. Tym wyróżnia się ta młodzieżówka - swoją lekkością, przystępnością i ciekawą treścią. Ze swojej strony gorąco polecam!
Za możliwość lektury dziękuję
Jestem na tak! <3 Borę udział w konkursie, to tez może mi się uda ją wygrać. ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej chcę tę książkę przeczytać. Niby zapowiadała się tak zwyczajnie, ale co recenzję widzę, że jest o wiele lepiej, niż się spodziewałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
gabRysiek recenzuje
Ja także nie spodziewałam się, że dostanę kawał takiej fajnej i porządnie napisanej lektury :)
UsuńLubię tego typu książki, chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mroczne, a zarazem lekkie ksiażki. Twoja recenzja przekonała mnie że warto sięgnać
OdpowiedzUsuńLekki kryminał i paranormalne zdolności brzmią super. Trzeba będzie się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTa książka coraz bardziej mnie do siebie przyciąga. Kryminał + młodzieżówka - to musi być ciekawe połączenie. Lubię książki, w których wraz z bohaterami mogę rozwiązywać zagadki, a teraz widzę, że ,,Naznaczenie" to właśnie idealny przykład. Mam nadzieję, że niedługo trafi w moje ręce i będę mogła poczuć ten mroczny klimat. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttps://zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com/
Zaczęłam czytać tę pozycję dość spory czas temu, kiedy to jeszcze była nieoficjalnym tłumaczeniem, historia bardzo mnie wciągnęła, ale niestety nigdy jej nie dokończyłam. Teraz kiedy ta książka została wydana w Polsce, to oczywistą oczywistością jest fakt, że niebawem trafi w moje łapki. Uwielbiam książki, które nie tyle zmuszają co zachęcają do ruszenia głową, wyłapywania szczegółów, które mogą być całkiem przydatne przy rozwiązywaniu zagadek. Połączenie kryminału z młodzieżówką jest niesamowite i z ogromną przyjemnością sięgałabym po takie połączenia wcześniej gdyby tylko było ich więcej. ,,Talenty" bohaterów, rzeczywiście są przydatne przy rozwiązywaniu spraw morderstw, pytania ,,kto jest seryjnym mordercą?" ,,Czy jest wśród nas?" zdecydowanie będą napędzać czytelników, żeby jak najdokładniej czytać każdą stronę w poszukiwaniu wskazówek, oraz często mylących fragmentów, które mają na celu odwrócenie uwagi od prawdziwego sprawcy :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :*
Pozdrawiam cieplutko :*
http://atramentowe-ruiny.blogspot.com/
Może być ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :) To zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuń