Stary, dość dziwny dom na odludziu. Przemieszanie stylów architektonicznych czyni go wyjątkowym. Ale czy tylko to? Dom skrywa tajemnicę, ale mieszkająca w nim rodzina jeszcze nie ma o tym pojęcia. To w tym domu wydarzyło się coś okropnego, coś, o czy mieszkańcy miasta niechętnie rozmawiają, bojąc się powrotu widma przeszłości...
To właśnie w tym domu mieszka Alexis z młodszą siostrą Kasey i rodzicami. Każda z nich jest indywidualistką na swój sposób. Alexis okres buntu demonstruje wyjątkowym stylem, różowymi włosami i ciętym językiem. 13 letnia Kasey natomiast oddaje się hobby, dość dziwnemu jak na ten wiek - kolekcjonowaniu lalek. Pozornie niegroźna pasja zaczyna budzić niepokój domowników...
Czy duchy istnieją? Jeśli tak, czy są groźne dla ludzi? Czego chcą?
Czy jest jakakolwiek szansa na powstrzymanie gniewu niezmaterializowanego bytu?
"Złe dziewczyny nie umierają" Katie Alender to książka, której demoniczna aura ścina krew w żyłach. Fabuła subtelnie się rozwija tworząc klimat grozy, niepokoju, strachu. Nie zapominajmy jednak, że jest to powieść dla młodzieży, a nie dla zaprawionych fanów Mastertona, Kinga itd. Jestem miłośniczką horrorów, owszem - ale filmów, nie książek. Dopóki nie sięgnęłam po "Złe dziewczyny nie umierają" nie wierzyłam, że mogę bać się książki. Bo niby jakim cudem? Przecież wiem, że nic nie wyskoczy zza rogu, nie będzie żadnego huku, krzyku jak w filmie. Czego miałabym się bać? A tu proszę, taka niespodzianka. Ta książka udowodniła mi jak bardzo się myliłam. W trakcie czytania towarzyszyło mi uczucie niepokoju, chwilami nawet gęsia skórka. Uwielbiam takie klimaty, uwielbiam! Autorce udało się stworzyć fantastyczną powieść młodzieżową o ciekawej tematyce, napisanej tak lekko, przystępnie dla każdego czytelnika. Przyznam, że trochę brakowało mi bardziej drastyczniejszych opisów, ale owszem, to powieść młodzieżowa, nie czepiam się :) Mam jednak cichą nadzieję, że w kolejnej części dostanę dokładnie to, czego oczekuję. Myślę, że nadałoby to książce jeszcze więcej smaczku.
Krótko o głównych bohaterach:
Alexis od razu wzbudziła moją sympatię. Podziwiam ją, że mieszkając w takim domu nie zwariowała, ewentualnie umarła ze strachu tak jak ja bym to zrobiła. ;) Kasey to natomiast postać o dwóch osobowościach. Nie powiem, że zyskała moją sympatię. Jest to jednak dziewczynka wyjątkowa... wyjątkowo przerażająca.
"Złe dziewczyny nie umierają" to książka dla nastolatków znudzonych schematycznymi powieściami. W tej książce odnajdziecie to, czego inne młodzieżówki nie są w stanie wam dać. Czytajcie...i bójcie się!
Za możliwość lektury dziękuję
Książka idealna dla mnie.;)
OdpowiedzUsuńNie przez przepadek mam tę książkę na liście must have :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na cosmo-books.blogspot.com
Czuję się co najmniej zaintrygowana... Z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńCzuję się co najmniej zaintrygowana... Z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa, jednak nie ciągnie mnie do niej tak, jak wiele innych osób. Myślę, że poczekam, aż szał na tę książkę przeminie i dopiero wtedy się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka pozytywnych opinii na temat tej książki i muszę przyznać, że czuję się coraz bardziej zaintrygowana. Póki co nie zamierzam po nią sięgnąć, ale może w przyszłości... Na pewno, gdy znajdę ją w bibliotece, to zabiorę do domu. Zobaczymy wtedy, czy i mnie przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że jest to książka w sam raz dla mnie. Lubię się bać, więc na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że powstała książka, w takich klimatach, gdyż uwielbiam oglądać horrory i czytać książki np. Kinga, który pisze po prostu genialnie <3
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o ,, Złe dziewczyny nie umierają'' z reguły nie czytam książek o których jest tak głośno, lecz opis tej pozycji zaintrygował mnie i to nawet bardzo :)
Mam nadzieję, że niebawem będę miała okazję przeczytać tę książkę, gdyż jest ona jedną z tych, które króluje na szycie mojej książkowej listy <3
Pozdrawiam cieplutko :*
http://atramentowe-ruiny.blogspot.com/
Do tej pory uważałam tę książkę za niekoniecznie straszną powieść dla nastolatków. Po przeczytaniu recenzji moje nastawienie się zmieniło i bardzo chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńTrzeba po to sięgnąć!
OdpowiedzUsuńAle najpierw "Wypowiedz jej imię", zdecydowanie!
Tyle książek, tak mało czasu... Ale postaram się sięgnąć po te najważniejsze!
Pozdrawiam,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Hm, od momentu zapowiedzi tej książki wiedziałam, że muszę ją mieć. Mam nadzieję, że niedługo wpadnie w moje ręce! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie,
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Jestem bardzo ciekawa tej pozycji, zastanawia mnie, czy również wywoła u mnie strach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: Paola
http://dostatniejstrony.blogspot.com/