"Między światami", czyli o tym, jak ludzie ludziom zgotowali ten los.
Świadectwo Roxany Saberi to książka niezwykła. To wstrząsająca opowieść o irańskim reżimie, o świecie jakże blisko nas, a jakże daleko. To świadectwo walki o prawdę, godność człowieka, wolność słowa. Dedykowana nie tylko współwięźniarkom, ale wszystkim, którzy mają odwagę walczyć o prawa człowieka, wolność i godność.
Roxana urodziła sie Bellville w stanie New Jersey, dorastała w Fargo w Dakocie Północnej. W 1997 roku wygrała wybory Miss Dakoty Północnej i została jedną z dziesięciu finalistek konkursu Miss Ameryki 1998.Ukończyła studia licencjackie w zakresie komunikacji na Concordia College w Minnesocie, zaś studia magisterskie na kierunku dziennikarstwo informacyjne na Northwestern University oraz stosunki międzynarodowe na University of Cambridge. Pracowała jako reporterka wielu stacji m. in. BBC, ABC, Fox News .Ta piękna i wykształcona kobieta kochała swoją pracę. W 2003 roku wyjechała do Iranu. Tu miała powstać jej nowa książka, o zwykłych mieszkańcach Iranu, ich życiu.
"Bycie dziennikarką w Iranie nadało sens mojemu życiu - dzięki pracy pozwalającej przekazywać informacje z kraju, w którym niewielu zagranicznych dziennikarzy mogło żyć i pracować. Dlatego zabranie mi w 2006 roku przez tamtejszego Ministra Kultury akredytacji wydanej przez rząd sprawiło, że poczułam nagłą pustkę: miałam wrażenie, jakby odebrano mi nie tylko przepustkę prasową, ale też znaczną część mojej osobowości. (...) Postanowiłam więc w ślad za kilkoma dziennikarzami w podobnej sytuacji nadal pisać - w ograniczonym zakresie, według prawa irańskiego niewymagającym przepustki prasowej."
Minęły dwa lata. Roxana wysyłała krótkie informacje o Iranie, książka była prawie gotowa. Zaczynało ją nachodzić pytanie co dalej? Co zrobić ze swoim życiem? W Iranie spotkała miłość swojego życia Bahmana. Czy będzie jej dane żyć razem w innym świecie? Czy pozostać Iranie? Ciągle tkwiła w niej determinacja, żeby zmieniać świat.
Pewnego ranka wszystko staje do góry nogami. Do domu Roxany wchodzą agenci z nakazem stawienia się do Więzienia Evin, znanego z torturowania, wieszania i masowych egzekucji. Tam zapadał wyrok, nie szukano winnego. Przeszukują jej mieszkanie, zabierają laptopa i zgromadzone do napisania książki materiały. Na nic zdają się żadne tłumaczenia, prośby. Jedyny argument padający z ust śledczych to "PROSZĘ WSPÓŁPRACOWAĆ'.
To początek trwającego 100 dni koszmaru. Wszystko zostaje użyte przeciwko niej, wywiady, notatki, znajomości zawarte w trakcie pisania książki, wysyłane w świat artykuły, nawet jej podwójne obywatelstwo. Pada zarzut: współpraca z CIA i szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. Roxana nie przyznaje się do winy. Na nic to się jednak zdaje. Jeśli chce być wolna musi współpracować, przyznać się do zarzucanych jej czynów, wydać swoich współpracowników. Trafia do więziennej celi, mniej więcej 2 na 3 metry, z maleńkim, zakratowanym okienkiem i licznymi wydrapanymi przez jej mieszkańców napisami na ścianach.
"Narodowa solidarność na rzecz wyzwolenia Iranu". Prowadzone śledztwo to farsa, nie może skontaktować się z rodziną, w końcu telefon, który może wykonać, to najzwyklejsza "rozmowa kontrolowana". "Wymuszone publiczne przyznania się do winy, okraszone wyrazami żalu za popełnione czyny, donosami na współtowarzyszy i prośbami o wybaczenie, były zinstytucjonalizowanym narzędziem stosowanym przez irański wywiad."
" Musi też pani wiedzieć - wtrącił inny śledczy- że nasi agenci pracują na całym świecie, nawet w Stanach. Z łatwością znajdziemy pani rodzinę".(...)
W miarę upływu czasu dostawałam coraz większych zawrotów głowy. Ogarniała mnie szaleńca, desperacka chęć wydostania się stamtąd, jeśli udam, że zgadzam się dla nich szpiegować, uwolnią mnie, a ja spróbuję jakoś uciec z tego kraju."
Zmęczona ciągłym prześladowaniem, torturami psychicznymi postanawia złożyć oświadczenie o szpiegostwie. Jest ono wymuszone, w zamian za nie, obiecano jej wolność. Jest to tortura psychiczna, która odbije się na całym jej życiu. Jednak w tamtej chwili uświadomiła sobie coś strasznego, PRAWDA NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA, TYLKO KŁAMSTWO MOŻE JĄ URATOWAĆ. Musiała znaleźć kozła ofiarnego: kogoś kto mieszkał z dala od Iranu, kogo nie dadzą rady skrzywdzić. Doszła do wniosku, że to ją może uratować, a po wyjściu na wolność odwoła swoje kłamstwa. Tak powstał pan D.
Niestety przyznanie się do winy nie wniosło wiele nowego w przebieg śledztwa, a tym bardziej w jej szanse na uwolnienie. Termin jej wyjścia z Evin przekładano za każdym razem. Kolejne miesiące w celi to nawiązywanie znajomości z współwięźniarkami i poznawanie ich niezwykłych, tragicznych historii. Możemy je śledzić na kartach książki.
Proces sądowy to jedna wielka farsa. W Iranie wielu ludzi przetrzymywanych jest bez należnego procesu, bez adwokata, szczegóły dotyczące ich pobytu są tajne.
Nie wiadomo jak zakończyłaby się historia Roxany gdyby nie jej rodzice i reakcja świata na zaistniałą sytuację. Kiedy wszyscy zrozumieli jak nikłe są szanse Roxany na wyjście na wolność, rodzice użyli największej broni tego świata 'czwartej władzy". Nagłośnili sytuację. Zaczęły się działania na rzecz jej uwolnienia. Wsparcia udzieliły ambasada USA, Japonii, Szwajcarii, Towarzystwo Ochrony Dziennikarzy, Unia Europejska, a zwłaszcza zwykli ludzie, którzy uczestniczyli w organizowanych manifestacjach i mszach świętych. Portale społecznościowe udzieliły jej ogromnego poparcia. Podziękowania im wszystkim zajęły Roxanie kilka stron. Dzięki tym wszystkim działaniom i tysiącom popierających ją ludzi dziennikarka odzyskała wolność. Moment opuszczenia Evin wspomina tak:
"To były łzy radości i żalu jednocześnie: radości z wyjścia na wolność i żalu, że zostawiam innych więźniów sumienia, zamkniętych za poglądy lub za korzystanie ze swoich podstawowych praw."
Po wyjściu na wolność Roxana musiała spotkać sie z Panem D., ta sprawa nie dawała jej spokoju sumienia. Ten wspaniały człowiek wykazał się wielkim zrozumieniem, kiedy usłyszał jaką historię na jego temat wymyśliła. Komentarz do zaistniałej sytuacji był ataki:
" Jeśli ta bajeczka miała ocalić pani życie, ja mogę się tylko cieszyć".
Dziś Roxana Saberi mówi głośno o tym co ją spotkało. Jej wystąpienia są szczere i niczym nieskrępowane. Walczy o podstawowe prawa. Książka "Między światami" jest świadectwem jej cierpienia, zarówno tego fizycznego i psychicznego. Forma białych tortur - zmuszanie zatrzymanych do zeznawania, często nieprawdy, przeciwko znajomych odbiło ogromne piętno na jej sumieniu. Rozdarta między prawdą a pragnieniem wolności - szuka drogi wyjścia, wybiera mniejsze zło.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Zastanawiałam się jak można kochać ten dziwny kraj, jego religię. Z jednej strony ogromna, fanatyczna miłość do Allaha, z drugiej nienawiść do drugiego człowieka. W imię czego? Czy Roxana zauroczona tym urokliwym, pięknym i pociągający światem, nie dostrzegła jego kontrastów. Gdzie przegapiła ten ważny moment? Dlaczego ludzie ludziom gotują taki los?
Ta książka zadaje mnóstwo ważnych pytań, nie na wszystkie udziela odpowiedzi. Zastanawia mnie fakt, że mimo tych kilku lat mieszkania w Iranie, chodzenia w ich stroju i czytania Koranu, nadal była dla nich obcą. Czy jest możliwe całkowite zasymilowanie tak różnych kultur? To ogromnie ważne pytanie, zwłaszcza w ostatnich czasach, miesiącach a nawet dniach. Odpowiedź na nie zostawiam sumieniu każdego z Was.
Mam nadzieję, że sięgniecie po książkę Roxany Saberi, nie tylko po ty by poznać historię jej życia, ale po to znaleźć podobieństwa i różnice między światami. Ta książka to naprawdę długa chwila refleksji. Wart też obejrzeć autentyczne zdjęcia autorki, udostępnione z jej zbiorów. Życzę miłej lektury.
Dziękuję
To jest komentarz konkursowy ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ty ale ja nie mogę doczekać się już Targów Książki w Krakowie..jeeeej już tylko miesiąc !! A tak po za tym świetna recenzja ;)
Niestety nie wybieram się na Targi Książki z powodu na odległość.. :) Ale mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić ;)
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Między Stronami
Daj znać jakie wrażenie na Tobie wywarła :)
UsuńKomentarz konkursowy : Czytając ten wpis miałam ciarki. Jednocześnie podziwiałam tą dziennikarkę,że odważyłą się wgl wyjechać do takiego kraju, gdzie kobiety są traktowane tak jak są. Książka książką, ale czy było to wszystko tego warte? Dobra, poznała faceta, ale czemu nie pomyślała o tym ,żeby spakować siebie i jego i uciekać jak najdalej ? Mnie zastanawia, czy zakochałą się w tym kraju na tyle,żeby tam zostać ? Skończyło się tak jak myślałam , że się skończy. Mianowicie piekłem .Dobrze, że znależli się ludzie chętni do pomocy.Media, dziennikarze i zwykli szary ludzie o dobrych sercach.Podziwam też tego męzczyznę , którego bohaterka podała dane .Wkońcu nie wiadomo, czy i do niego się ktoś nie przyczepi. Nie wiem czy ja bym potrafiła tak spokojnie to przyjąć. Jednocześnie martwię sie o swój kraj, którego losy są teraz w rękach polityków. Zastanawiam się czy oni nie widzą tego jak różne są nasze kultury .Po co je mieszać i wprowadzać zamęt? Do czego to wszystko prowadzi ? Bardzo bym chciała przeczytać tą książkę, dowiedzieć się więcej o życiu bohaterki. Chciałabym też zeby takie dzieła uświadomiły pewnym osobom,że to co robią nie jest dobre. Niestety wiem też ,że to raczej niemożliwe.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCóż, tematyka Bliskiego Wschodu coraz częściej pojawia się w literaturze i w końcu nic dziwnego - warto pisać o sytuacji, która ma tam miejsce, bo w końcu kto, jeśli nie dziennikarze i ludzie, którzy byli tam, mają się wypowiadać na ten temat. Lektura z pewnością ciężka, nie łatwa do przebrnięcia, ale jak sądzę warta zachodu ;) któregoś dnia koniecznie sięgnę, bo sama już od jakiegoś czasu zbieram się do spróbowania tego typu literatury.
OdpowiedzUsuńP.S. To jest komentarz konkursowy ;)
Komentuje na konkurs i mam nadzieje że się nie obrazisz ale chciałabym zwrócić kilka uwag do recenzji. Trochę za długie to nakreślenie fabuły, właściwie to napisałaś streszczenie. Naprawdę ciekawe, ale streszczenie. Po za tym za mało własnego komentarza. Polubiłaś autorkę? Co. Sadzisz o jej stylu pisania? Jakie uczucia towarzyszyły ci podczas czytania itd.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i również przypadła mi do gustu. Szczególnie że autorka opisując swoją smutną historie sprawiała ze na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Po za tym tak jak trafnie zauważyłaś, świetnie są pokazane różnice między światami, które są tak blisko a tak daleko.
O i jeszcze jedno pytanie. Nie denerwowały Cię przypisy zaczynające się na jednej stronie a kończące na drugiej?
Mogłabym jeszcze pisać o tej książce ale nie chce żeby wyszła mi tu druga recenzja.
Pozdrawiam
Dzięki za uwagę. Dopiero zaczynam pisanie recenzji na poważnie, więc wiem, że są małe potknięcia :)
UsuńHmm ciekawi mnie ta ksiązka.
OdpowiedzUsuńPs. zostaję u ciebie i zapraszam do mnie.
Książka warta przeczytania.
UsuńMiło mi, że zyskałam nowego czytelnika - to bardzo motywuje ;)
Lecę zajrzeć do Ciebie.
Pozdrawiam ;)
Już dawno zastanawiam się nad kupnem tej książki. Po twojej recenzji jestem pewna, że warto. Jak tylko będę w księgarni poszukam jej i zakupie na pewno :)
OdpowiedzUsuńKsiążka warta przeczytania (takie przynajmniej mam wrażenie ;]). Prawdziwa i poruszająca historia. Czytałam kilka jej recenzji, większość była pozytywna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)