sobota, 14 stycznia 2017

IM BARDZIEJ CHCEMY COŚ ODKRYĆ, TYM BARDZIEJ MUSIMY ODKRYĆ SIĘ SAMI





"Droga, każda droga, zmusza do konfrontacji ze światem, porywa nas takimi, jakimi jesteśmy. Niewiele da się ukryć przed światem, chcąc go poznać. To transakcja wymienna. Im bardziej chcemy coś odkryć, tym bardziej musimy odkryć się sami."

Czy to jest powód, dla którego tysiące pielgrzymów przebywa trudną drogę do Santiago de Compostela? 800 km trasy, ponad miesiąc oderwania od świata. Sposobność spojrzenia z dystansem na własne życie i zadecydowanie co dalej...

Powieść Dominika Fórmanowicza to próba odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań. To świadectwo drogi ludzi różniących się światopoglądem, stosunkiem do życia, językiem, mających jeden wspólny cel - odnalezienie samego siebie. 

Dominika, głównego bohatera, zastajemy w takim momencie, kiedy jego życie zaczyna tracić sens. O czym myśli 28 letni mężczyzna w chwili, gdy zostaje sam? Receptą na poukładanie swojego świata ma  być podróż do Santiago de Compostela. Ma być to konfrontacja z przeszłością. Tajemniczy świat drogi, piękne krajobrazy, klimatyczne miasteczka i ból towarzyszą Dominikowi. Nie jest w swym cierpieniu sam. Obolałe nogi, spalone wiatrem i słońcem twarze mają wszyscy pielgrzymi Drogi. Tysiące ludzi przez setki lat idą tą trasą niosąc swoje historie, nadzieje, pragnienia i myśli. Dominik, Dani, Erika, Misza, Esther, Lucy, Richard i inni, każdy z nich ma swój powód, dla którego chce pokonać tę trudną drogę sam...

"Mężczyzna w chwili, gdy zostaje sam" to prosty, szczery, spontaniczny, emocjonalny i niezwykle klimatyczny zapis wędrówki grupy ludzi pielgrzymujących jedną z najpopularniejszych tras świata. To także doskonale przedstawiony obraz charakterów ludzkich i relacji łączących wędrujących ze sobą turystów. I o dziwo! Moje wyobrażenie o pielgrzymach legło w gruzach. Dlaczego? Bo w powieści królują Wino, Kobiety i Śpiew.  Relacje jakie nawiązują się między bohaterami są raz zabawne, raz dziwne, innym razem wręcz dramatyczne. Takie jest jednak życie. Może dlatego tę książkę czyta się tak dobrze. Jest po prostu realistyczna. Stawia sprawę jasno, jednocześnie zadaje wiele pytań i zmusza do głębszej refleksji. 

Autor zadbał o wszelkie szczegóły. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że tę książkę powinien przeczytać każdy uczestnik tej niezwykłej podróży. Jest lepsza niż niejeden przewodnik. Dominik, wie co pisze, przeszedł tę trasę dwukrotnie. 

Czy bohaterowie tej urzekającej powieści znajdą w końcu spokój ducha? Osiągną swój zamierzony cel? Znajdą odpowiedź na pytanie: co dalej? Co w moim życiu jest najważniejsze?

"Mężczyzna w chwili, gdy zostaje sam" to nie tylko piękna, urzekająca opowieść o życiu, to także skarbnica pięknych myśli i sentencji, odkrywanych z każdym krokiem trudu podróży do relikwii św. Jakuba.


Za możliwość lektury dziękuję

2 komentarze:

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.