czwartek, 5 kwietnia 2018

OPĘTANIE CZY CHOROBA PSYCHICZNA? A TY W CO WIERZYSZ?




Emma trafia do prestiżowej szkoły muzycznej. Zaplanowała, że wykorzysta tę szansę i zmieni swoje życie. Poznaje dwie bogate bliźniaczki - Sophie i Matilde, które wciągają ją w świat, którego do tej pory nie dane jej było poznać. Nastolatka poznaje smak najdroższego szampana, uznania, zabawy, ale przede wszystkim bogactwa. W zamian za te dobroci bliźniaczki oczekują od Emmy tylko jednego. Tego, by poświęciła im całe swoje życie, skupiła swoją uwagę tylko i wyłącznie na nich. Wszystko zmienia się, gdy jedna z nich popełnia samobójstwo, a druga po tej stracie rozkwita jakby wydarzyło się coś wspaniałego. Po śmierci siostry Sophie jest nie do poznania. Emmie dużo trudniej przychodzi pogodzenie się ze stratą. Dodatkowo zaczynają jej się przytrafiać dziwne rzeczy. Wielokrotnie budzi się w dziwnych miejscach, ma okropne sny i cierpi na ciągłe zaniki pamięci. Jest pewna, że ktoś albo coś, zabrało się za jej umysł i nie spocznie dopóki nim nie zawładnie. Nastolatka szczególnie dziwi się zachowaniu bliźniaczki Sophie. Przecież to nie jest normalne... Jedno jest pewne - Emma nie wie komu może ufać. Nie wie nawet, czy może ufać samej sobie. Traci zmysły, czy coś próbuje przejąć jej duszę?

Wszyscy pisali i mówili o tej książce źle. Wszyscy, których zapytałam o opinię ciągle powtarzali to samo. Książka miała być bardzo zła - nudna i w najmniejszym stopniu nie miała być straszna. Mimo to się uparłam. Dlaczego? Bo byłam i jestem spragniona książek poruszających temat opętań. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Ci wszyscy ONI mieli bardzo dużo racji...

Zacznijmy od tego, co sprawiło, że wybrałam sobie tę książkę na kolejną lekturę. Przede wszystkim tytuł, który uwagę przyciąga uwagę, ale i okładka, która zapowiada mroczną i straszną historię. Pomysł na książkę również spodobał mi się bardzo, ale nie wyszło tak, jakbym chciała. Bohaterów powieści jest bardzo mało, a na główny plan wysuwają się dwie - Emma i Sophie. Nie sposób polubić żadnej z nich. Emma to zahukana dziewczynka, która boi się wszystkiego, ale że wyrwała się do wielkiego świata to jakoś musi sobie poradzić. No i Sophie, o irytującym sposobie bycia, która jest rozpieszczona i może pozwolić sobie na wszystko, co tylko chce. Akcja powieści również nie toczy się w zastraszającym tempie. Właściwie to cała książka jest dość ciężkim czytadłem. Wydaje mi się, że autorka zamiast na grozę postawiła na psychologiczny thriller, a to, co chyba miało być w głównym założeniu opętaniem, bardziej wyglądało mi na jakieś zaburzenia czy chorobę psychiczną. A klimat? Książka właściwie własnego klimatu nie posiada. Liczyłam na to, że przy czytaniu będzie można odczuć niepokój, strach, ale przez 350 stron nie wydarzyło się nic, co mogłoby przyprawić chociażby o gęsią skórkę.

Nie mogę stwierdzić, że książka całkowicie mi się nie podobała. Miała w sobie coś, dzięki czemu nie potrafiłam jej porzucić. Mimo że prędkość akcji pozostawia wiele do życzenia, a wykonanie nie pochodzi rodem z "Egzorcysty" to uważam, że nie było aż tak źle. Do przeczytania na raz, bez większych zachwytów. Według mnie zdecydowanie zabrakło tu przerażających opisów, które są kwintesencją każdego horroru - czy to książki czy filmu. Jeśli szukacie grozy to przykro mi, ale tutaj jej nie znajdziecie. 

Za możliwość lektury dziękuję

2 komentarze:

  1. Naprawdę lubisz takie książki? :) Dla mnie tematyka zbyt ciężka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio. Uwielbiam tematykę opętań. Wszystkie filmy już mam przerobione, pozostają książki. :D

      Usuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.