Po tym jak Feyra ocaliła Prythian, mogłoby się wydawać, że baśń dobiegła końca. Szczęśliwe zakończenie, jak to zawsze w bajkach bywa, nie trwało jednak zbyt długo. Dziewczyna otoczona luksusem, przygotowuje się do poślubienia ukochanego Tamlina. Czuje się jednak uwięziona. Nadopiekuńczy ukochany daje jej w kość. Feyra nie jest taka jak inne kobiety. Nie marzy tylko i wyłącznie o przystojnym mężu i bogato zdobionych przepięknych sukniach. Pragnie czegoś więcej - wolności. Dziewczyna nie chce być księżniczką z bajki, ozdobą u boku męża. Nie nadaje się do tej roli. W snach powracają tortury Amaranthy i zbrodnia, którą popełniła, by się ratować. Z obawy o bezpieczeństwo Feyry, Tamlin próbuje zamknąć ją w złotej klatce. Jednak Feyra została stworzona do wyższych celów. Udowodni jej to Rhysand - książę Dworu Nocy, który upomina się o spłatę swojego długu...
"Dlaczego istoty lgną do innych istot? Może kochają miejsce, w które się udają, tak bardzo, że uznają podróż za wartą ryzyka. Może będą tak wracać, aż zostanie jedna gwiazda. Może ona będzie powtarzać tę podróż po kres czasów w nadziei, że kiedyś pewnego dnia, jeśli będzie wracać wystarczająco często i wytrwale, jakaś inna gwiazda znów ją odnajdzie."
"Dwór mgieł i furii" to fantastyczna kontynuacja "Dworu cierni i róż". Książka z tak niesamowitą fabułą, że nie da się od niej oderwać. Nie spodziewałam się, że Sarah J.Maas, po tak cudownym pierwszym tomie, będzie potrafiła mnie czymś jeszcze zaskoczyć. A tu proszę - niespodzianka! Tutaj dzieje się jeszcze więcej. Autorka nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia. Porywa w wir akcji z pierwszą stroną, a pozwala uwolnić się z ostatnią. Drugi tom jest jeszcze bardziej dynamiczny, ale jest też ogromna różnica w poziomie pikanterii. Bardzo widoczna jest przesada z ilością scen erotycznych jak na książkę młodzieżową, ale może to dobry sposób na przekupienie czytelnika, gdy świat opanowało "50 twarzy Grey'a" ?
Już po lekturze "Dworu cierni i róż" wiedziałam, że będzie to jedna z moich ulubionych serii. W szczególności urzeka mnie klimat powieści. Nadal baśniowy i magiczny. W książce pełno jest intryg, miłości, kłopotów. Nowe oblicza niektórych bohaterów również wychodzą na światło dzienne. I to nieźle namiesza! Zawiłość niektórych wątków i skomplikowanie tym samym fabuły jest według mnie wielkim plusem. To szansa na wejście do świata wykreowanego przez J. Maas i możliwość oderwania od rzeczywistości. A świat Sarah J. Maas jest specyficzny. Stylizowanie książki na baśń, wykorzystanie mitów i legend - trafienie w samo sedno! Powiew świeżości przy wykorzystaniu czegoś, co znamy od lat. Pomysł rewelacyjny. Minusów w książce nie znalazłam. Jedynym wyjątkiem może być fakt, że ze względu na dość szczegółowe sceny erotyczne książka niekoniecznie nadaje się dla młodszej młodzieży.
Podsumowując, książki Sarah J.Maas warto i trzeba przeczytać. Świetne, lekkie, wyjątkowe. Polecam.
"Kiedy spędzasz tak wiele czasu uwięziony w ciemności, Lucienie, odkrywasz, że ciemność zaczyna patrzeć na ciebie."
TANIOKSIĄŻKOWE BESTSELLERY
Za możliwość fantastycznej lektury dziękuję
Chciałabym zabrać się za tą serię, planuję pod koniec marca zakupić Dwór cierni i róż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ifeelonlyapathy.blgospot.com
Czytałam również dość słabe opinie, w każdym razie nie czuję nic do tej książki. Tym bardziej, że napisałaś o przesadzie z ilością scen erotycznych - to by mogło sprawić, że okropnie bym się wściekała podczas lektury. Cieszę się, że Ty miałaś z niej taką przyjemność :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie zapowiada się magiczna książka. Będę musiała się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńKocham ten Dwór :D Pierwsza część tez była świetna, ale jak dla mnie, to ta powala ją na łopatki :D A Rhysand... *.*
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
W prezencie otrzymałam pierwszą część, ale jakoś ciągle odkładałam ją na później.Mam nadzieję, że wkrótce nadrobię zaległości i sięgnę po tę kontynuację :)
OdpowiedzUsuńJestem po pierwszej części i nie mogę doczekać się momentu, aż drugą część pożyczy mi koleżanka z klasy. <3
OdpowiedzUsuńMam tą serię w planach od bardzo dawna i mam nadzieję, że w końcu znajdę na nią czas! Po tylu dobrych recenzjach mam na nią coraz większą ochotę :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com