"Pewnego razu było sobie królestwo o nazwie Tearling. Założył je William Tear, marzyciel śniący o krainie, w której nikomu niczego nie będzie brakowało."
Dawno dawno temu, za górami, za lasami.. żyła sobie piękna królewna. Nie, tym razem to nie jest ta historia.
"Terlingu, Tearlingu,
Tak wiele już lat,
Cierpliwość i smutek,
Królowej Ci brak."
Kelsea, młoda dziewczyna zostaje odesłana poza mury zamku królewskiego, by uniknąć czyhającego na każdym kroku niebezpieczeństwa. Oddana pod opiekę Carlin i Barty'ego rozpoczyna nowe życie. Małżeństwo podjęło się trudu jakie niesie ze sobą wychowanie dziecka, stanowili dla niej rodzinę. Jednak wraz z 19 urodzinami przychodzi czas na zmiany, poważne zmiany.
"Przez całe życie myśl o sprawowaniu rządów ją przerażała, a w dodatku Kelsea wiedziała, że nie jest odpowiednio do tego przygotowana, choć Barty i Carlin starali się z całych sił. Nie dorastała w zamku, nie wychowano jej w wyszukanych warunkach. Przerażał ją ogrom ziem, którymi miała władać (...) Była odpowiedzialna za tych wszystkich ludzi. "
Kelsea w dniu urodzin wyrusza w niebezpieczną podróż do stolicy, gdzie ma zająć należne jej miejsce na tronie Tearlingu. Podróż jest długa, pełna wielu niespodzianek - tych lepszych i gorszych. Cena za jej głowę jest niemała co obfituje w wiele prób zamachu, targnięcia na jej życie.
Dziewczyna trafia w ręce Ducha - złodzieja , mistrza w swoim fachu. Jest zauroczona jego wdziękami, ale czy dziewczyna, której uroda nie jest zgodna z uznanym kanonem piękna..może liczyć na cokolwiek ?
"Jestem Królową. Nie mają nade mną władzy. Tak właśnie sądzi większość królowych, dopóki nie opadnie ostrze topora"
Walka o ocalenie królestwa trwa - pełna zagadek, zdrad i niebezpieczeństw.
Czy Kelsea stłumi w sobie uczucia do Ducha?
Czy poradzi sobie z odbudową królestwa?
Sięgnijcie po "Królową Tearlingu".
Niektórym mogłoby się wydawać, że temat powieści jest oklepany. Królowa, władza, mężczyzna, a tu niespodzianka - powieść zaskakuje.
Królowa - nie jest dziewczyną idealną o pięknych kształtach, niesamowitej urodzie, jest po prostu zwyczajna.
Władza - na każdym kroku wychodzą nowe tajemnice.
Mężczyzna - poszukiwany w całym królestwie król złodziei
Przyznam szczerze, że najbardziej zaskoczyły mnie książki takie jak ""Harry Potter" , "Hobbit" , które pojawiły się w tekście. Od początku wyobrażałam sobie królestwo, które istniało dobre kilkaset lat temu, wszystko na to wyglądało, a tu proszę - zaczytywali się w takich książkach. Tak więc osadzenie królestwa z prawdziwego zdarzenia w czasach współczesnych jest naprawdę ciekawym pomysłem na zorganizowanie fabuły, z tym jeszcze się nie spotkałam, a czytam dużo :)
Dialogi między bohaterami nadawały akcji tempa i wzbogacały fabułę. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Spotkałam się z opinią, że postacie poboczne nadawały fabule tajemniczości. Zgadzam się z tym. Każda z postaci miała swoją własną, oryginalną historię, której nie dane jest nam poznać. Być może w kontynuacji niektóre wątki zostaną rozwinięte? Bardzo na to liczę.
Nie byłam sobą gdybym nie pochwaliła okładki. Mój egzemplarz jest w okładce twardej ( jak na królewską książkę przystało :) )
Ciemna kolorystyka, na której widnieją błyszczące w słońcu złote litery dodaje książce walorów i czynią ją iście królewską :)
Gorąco polecam i nie mogę doczekać się następnego tomu ! :)
Za możliwość wyprawy do Tearlingu dziękuję
Myślałam nad spróbowaniem tej serii, ale na razie z fantastyki czeka u mnie na przeczytanie trochę książek, np. Hobb
OdpowiedzUsuńWidzę, że najpierw trzeba nadrobić klasykę.. ;)
UsuńŚwietne recenzja. Okłada mi też się podoba, jednak ja podziękuję za tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kocham takie książki <3 A Twoja recenzja jeszcze bardziej zachęca do sięgnięcia :)
OdpowiedzUsuńTakie książki mają swój klimat.. :)
UsuńDobra recenzja, jednak nie wiem czy bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńolaablogg.blogspot.com -KLIK
Zaciekawił mnie szczególnie ten wierszyk. Możliwe, że przeczytam. Tylko ten czas akcji mnie niepokoi. Jak to współcześnie? I do tego zamki i topory? No jakoś nie potrafię tego sobie poukładać.
OdpowiedzUsuńA ja myślę nad tym od wczoraj.. :)
UsuńBo faktycznie są topory, zamki.. a nagle w książce pojawiają się książki znane nam współcześnie. Być może czas akcji.. może to przyszłość? :) Przyznaję się bez bicia, że sama już nie wiem, ale książkę warto przeczytać :)
Czas akcji nie miesza, jedynie skłania do refleksji i przemyśleń. ;)
Pozdrawiam.
To... jest ciekawe, trzeba przyznać. Mogę rzec, że nawet intrygujące. Ale nie wiem czy przypadnie akurat mi do gustu. Chociaż jeśli nie sięgnę, to się nie przekonam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Zawsze trzeba sprawdzić na swojej skórze :)
Usuńświetna recenzja,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dlaczego wszystkie książki nie mogą być twardej oprawie;)
OdpowiedzUsuńOd dawna marze, żeby ją przeczytać :) Do tego jeszcze ta przepiękna okładka... Twoja recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej do sięgnięcia po tą pozycję. Na pewno się nie zawiodę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyka <3 Okładka jest przepiękna. Jeśli w książce są małe wzmianki o Harrym Potterze i Władcy Pierścieni, to tym bardziej chcę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)