czwartek, 19 października 2017

PIĘKNA, ALE TAK NAPRAWDĘ TO NIE WIEM O CZYM...



Przygoda młodego Daniela Semepera rozpoczyna się, gdy jego ojciec postanawia zabrać chłopca na Cmentarz Zapomnianych Książek. Księgarz pozwala synowi na wybranie jednej książki spośród ogromnej ilości, które stoją zakurzone i zapomniane. Daniel nawet nie podejrzewa jak ten wybór może zmienić jego życie. Wydawać mogłoby się, że to tylko książka i jeśli wybierze nieodpowiednią nic się nie wydarzy - spokojnie zamieni ją na inną. Jednak nawet w snach nie śnił o tym, że wybór książki o tytule "Cień wiatru", spod pióra Juliana Caraxa, tak namiesza w jego życiu. Chłopiec dorasta razem z książką. "Cień wiatru" nie nudzi mu się wraz z wiekiem, a wręcz przeciwnie. Daniel jest na tyle zafascynowany twórczością pisarza, że pragnie przeczytać wszystkie jego dzieła. Odszukanie ich wcale nie jest takie proste. Istnieje bowiem ktoś, kto palił wszystkie napotkane dzieła Caraxa i poluje również na te, które jest w posiadaniu Semepera. Poszukiwania nie ustają, trzeba być coraz bardziej ostrożnym, a wszystko to pogodzić
z trudnościami dorastania, pierwszymi miłościami i poważnymi życiowymi wyborami. Im dalej
w poszukiwania, tym więcej dziwności spotyka młodego mężczyznę. Jak zakończy się jego przygoda? Czy odkryje tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego? Czy spotka go jakiegoś rozczarowanie, a może wszystko doskonale się powiedzie?

" -Więc jest to historia o książkach.
- O książkach?
- O książkach przeklętych, o człowieku, który je napisał (...) o zdradzie i utraconej przyjaźni. To historia o miłości, nienawiści
i marzeniach żyjących w cieniu wiatru".


Jak tak pozornie nudna książka może być tak wciągająca? Nie wiem, jest to dla mnie coś niewytłumaczalnego. Książkę tę czytałam długi, długi czas, momentami wynudziłam się niesamowicie, ale ta powieść miała w sobie coś, co nie pozwoliło mi porzucić jej lektury. Nie chodzi tu raczej o samą treść, choć oczywiście wspaniałe jest to, że to książka o książkach - czyli
o czymś, co jest bardzo bliskie mojemu sercu, a bardziej o styl pisania Carlosa Ruiza Zafona. Magiczny, nadzwyczaj wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny. Spotkałam się
z opinią, że w tej książce każde słowo jest dokładnie przemyślane no i nie sposób się z tym nie zgodzić. Zafon czaruje słowem, sprawia, że książkę czyta się dla samego stylu, którym się posługuje, zachwyca swoim talentem i pozostawia z niedosytem na dalsze przygody
z twórczością. 

"W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze".

Reasumując, "Cień wiatru" zrobił na mnie ogromne wrażenie. To wspaniała, pełna przygód przygoda. Autor nie szczędzi długich opisów, ale dopiero, gdy skończyłam tę książkę, potrafiłam docenić tego urok. Teraz już wiem, że książek Carlosa Ruiza Zafona nie ma czytać się szybko, je należy smakować, a wręcz się nimi delektować. Dlaczego? Bo to prawdziwa literacka uczta. Nie dla każdego. Tylko i wyłącznie dla tych, którzy potrafią docenić prawdziwy talent, oddać się całkowicie lekturze i tych, którzy oczekują od literatury czegoś więcej. 

"...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami".

Za możliwość lektury dziękuję Business & Culture


17 komentarzy:

  1. To mój numer jeden od lat! Kocham Zafona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze twórczości autora, czego przyznam się szczerze Bardzo się wstydzę.:)
    Tyle wspaniałych książek, a tak mało czasu na czytanie.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jego twórczość bronię rekoma i nogami. To mój ukochany autor. Masz rację, czaruje słowem. Poza tym za każdym razem, gdy przeczyta się Cień Wiatru, odnajdzie się nowe rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy będzie to dobra książka na "pierwszy raz" z tym autorem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna mam tę książkę na oku, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się po nią sięgnąć. Pewnie kiedyś to zrobię... Na chwilę obecną mam ogromny stos książek do przeczytania, a nie idzie mi to szybko :D

    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuje się jak taki rasowy hater ostatnio, bo ze względu na nową powieść Zafona recenzje jego książek są wszędzie. Nie ma w tym absolutnie nic złego :) Po prostu ja niestety należę do tej grupy ludzi która skusiła się daaaawno temu na "Cień wiatru" bo tyle ludzi się zachwycało że aż głupio było nie przeczytać.
    Nudy. Obożeprzenajświętszy co za nudy. Niestety literatura kompletnie nie dla mnie. Nie żeby książka była zła - absolutnie, ale nasłuchałam sie tylu zachwytów że spodziewałam się cudów. No niestety tego brak :

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo dobrego słyszę o tej historii, ale jakoś nie mam ochoty się za to zabierać :/

    OdpowiedzUsuń
  9. O autorze słyszałam ale nie miałam jeszcze okazji niczego od niego przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nie znam jeszcze twórczości tego autora [wstyd]. Zawsze planuję przeczytać, a potem w ostatniej chwili zmieniam zdanie. Zostawię jego książki na czas, kiedy będę mogła je w spokoju, bez pośpiechu przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam. I chyba muszę przeczytać raz jeszcze, bo aż mi ciepło na duszy na wspomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam książki i nie wiem czy przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam nic Zafona, ale mam w planach zapoznać się właśnie z tą serią. Nasłuchałam się mnóstwa pozytywnych opinii na jej temat. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka cały czas czeka na swoją kolej, myślę, że muszę się do tej przygody odpowiednio przygotować...

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie cały czas słyszę o tym autorze i chyba w końcu postanowię go przeczytać w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta pozycja (jak i wszystkie tego autora) są na mojej liście tbr już od lat. Muszę kiedyś w końcu kupić tę lekturę i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam! Bezgranicznie! To naprawdę niezastąpiony autor!

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.