czwartek, 26 października 2017

LEKCJA TOLERANCJI CZY BUJDA NA RESORACH?




Samir był zwyczajnym młodym mężczyzną z Rakki. To tam żył, tam był jego dom, tam była jego rodzina. Był jak my wszyscy. No właśnie – był. Był do czasu przejęcia Rakki przez terrorystów. Gdy Ar-Rakka stała się nieformalną stolicą Państwa Islamskiego zmieniło się wszystko. Ogromny reżim, kontrole, cenzury, całkowity zakaz publikacji informacji o obecnej sytuacji cywili pod karą śmierci i zachwianie prawa dotyczącego wolności słowa. Miasto te stało się jednym z najbardziej zastraszonych, izolowanych od świata i zarazem jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Nie warto więc dziwić się, że ludzie nie chcą zostać tam ani chwili dłużej…

„Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego” to książka, której napisanie było nie tylko nie lada wyzwaniem, ale również wiązało się z ogromnym niebezpieczeństwem. Jej treść była przesyłana szyfrowanymi SMS-ami z okupowanego miasta, od którego dziennikarze i cały świat zostali odcięci na dobre.  Mimo wielkiego ryzyka jeden człowiek z grupy aktywistów postanowił, że nadszedł czas, by przestać milczeć. Słusznie zauważył, że to najwyższa pora na to, by świat dowiedział się jakich okrucieństw dokonuje się na tamtejszej ludności, jakie absurdalne zakazy zostały wprowadzone i jakich przestępstw potrafią dopuścić się terroryści. Samir przerwał milczenie. Chciał, by świat wiedział co się dzieje i dokonał tego. Wiele miesięcy narażał własne życie i przekazywał informacje dziennikarzowi. Dzięki temu możemy przeczytać opowieść Samira. Nie jest to jednak lektura dla wszystkich, choć uważam, że powinna przeczytać ją znaczna większość. A już w szczególności Ci, którzy są najbardziej uprzedzeni. Opowieść tego mężczyzny udowadnia, że nie wszystkich powinniśmy wrzucać do jednego worka. Przesłanie jakie z tej książki płynie jest bardzo proste, a zarazem dosadne – ludzie są różni, a nam nie wolno oceniać wszystkich jednakowo. Wśród katów, oprawców, wariatów i religijnych fanatyków są i Ci, którzy cierpią przez to wszystko. Ci, którzy są dobrzy i pragną pokoju. Ci, którzy są niesłusznie oskarżani.

„Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego” to nietypowy reportaż.  Wyróżniający się nie tylko sposobem, w który został spisany, ale również dzięki wydaniu. Proste, ale eleganckie wydanie w twardej oprawie, wzbogacone ilustracjami, które nadzwyczaj mnie ujęło. Nie warto się jednak oszukiwać, że na pierwszym miejscu jest treść. Niby sucha, bez żadnych poetyckich udziwnień, typowe wiadomości SMS-owe, które mają na celu przekazać jak najwięcej za pomocą jak najmniejszej ilości słów, a mimo to w przesyłanych przez Samira wiadomościach jest tyle emocji, uczuć i tak ogromna dawka strachu, że włos jeży się na głowie. Książka ta przeraziła mnie do szpiku kości. W końcu spotkałam się z pozycją książkową, która nie atakuje, nie szufladkuje ludzi ze względu na pochodzenie, a pokazuje, że i im należy się szacunek i zrozumienie. Sprawi, że nawet Ci, których cechuje ogromne uprzedzenie, porzucą na moment stronnicze myśli
i poważnie zastanowią się, czy do tej pory mieli rację i czy na pewno mieli pełne prawo do utrzymywania takiego zdania.

Historia tego młodego Syryjczyka wstrząsnęła mną. W tej prostej treści jest coś, co przeraża. Coś, co przepełniło mnie bólem i skłoniło do bardzo głębokich refleksji.  To wołanie o pomoc,
o zrozumienie, nie pozostawi obojętnymi nawet tych, których nastawienie nie jest bardzo przychylne. Bo czy można nie reagować, nie być choć odrobinę czułym na ludzką krzywdę? Koniecznie przeczytajcie tę książkę. Jest naprawdę mocna.

Recenzja pojawiła się we współpracy z portalem Sztukater


16 komentarzy:

  1. Naprawdę zainteresowałaś mnie tą książką. Będę na nią polować.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. W momencie gdy tak wiele dzieje się w Europie a propos uchodźców/imigrantów zaczęłam interesować się ich klimatami i przeczytałam parę pozycji z gatunku literatury faktu i faktycznie otwiera to oczy, wydaje mi się że więcej ludzi powinno sięgnąć po tego typu książki zanim zacznie wypowiadać się na pewne tematy.

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mną także ta książka wstrząsnęła. I te ilustracje <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Generalnie nie czytuje reportaży, ale ten wyjątkowo mnie zainteresował więc jak tylko będę miała okazję na pewno go przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam szczerze, że sama okładka już mjie zaintrygowała, po twojej recenzji uważam, że warto ją przeczytać i na pewno po nia sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od dawna jestem zainteresowana tą książką. Teraz tylko zrobiłaś mi większy apetyt na nią :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo że nie czytam reportaży, to tym tytułem zainteresowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie czytam takich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekawa tej książki i mam ją w planach w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety nie czytam tego typu książek, ale podoba mi się prostota okładki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka nie dla mnie, ale przyszłam tu żeby napisać, że masz naprawdę świetne skarpetki! Przecudowne! <3


    Pozdrawiam!
    volusequat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem zainteresowana Państwem Islamskim, więc po nią nie sięgnę, ale podoba mi się minimalizm okładki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainteresowałaś mnie tą książką, ja nie lubię uprzedzeń do każdego muzułmanina, więc myślę, że wiele osób powinno ją przeczytać. W wolnej chwili na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Lubię jak powieść porusza tematy społeczno-polityczne. Muszę się zaopatrzyć w tą pozycję!
    Pozdrawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chciałabym przeczytać tę pozycję! Zapewne jest bardzo wartościowa!

    OdpowiedzUsuń
  16. Stronię od reportaży. Nie odnajduję się w tym gatunku. Jednak brzmi ciekawie i wiem, że znajdzie swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.