Witaj w świecie, gdzie dobro jest złem. Witaj w miejscu, gdzie za pomoc drugiemu człowiekowi zostaniesz ukarany. Witaj w Chicago, w którym nigdy nie chciałbyś żyć.
Siedemnastoletnia Celestine pomaga Skażonemu. Osobie, która sprzeciwiła się systemowi i została za to ukarana. Jak? Niemalże całkowitym wyobcowaniem ze społeczeństwa. Od pory naznaczenia ludzie Ci wiodą życie nędzników. Godziny policyjne, ograniczona dieta, wszelakie zakazy, ale przede wszystkim niechęć i strach innych. Niewiele jest osób, które nie zgadzają się z rządami bezdusznego Trybunału. Jednak Celestine pod wpływem impulsu złamała zasadę. I przyszło jej za to słono zapłacić...
Celestine ukarana przez Trybunał zostaje ikoną rewolucji zmierzającej do obalenia rządów ludzi, którym wydaje się, że mają prawo narzucać społeczeństwu swoje moralne i obyczajowe dogmaty. Mimo że sama została napiętnowana podejmuje heroiczną walkę o powrót jej świata do normalności.
Czy dziewczynie uda się obalić rządy Trybunału? Czy będzie miała sojuszników, a może tylko samych wrogów? Czy poradzi sobie psychicznie i fizycznie z piętnami, które będzie musiała nosić do końca życia?
Czytając książkę dosłownie wchodzimy w głowę Celestine. To szansa na poznanie jej myśli, zaznanie bólu i cierpienia jaki doznaje, wczucie się w niezwykle trudną dla nastolatki sytuację. Dziewczyna zawsze była przykładną córką i wzorową uczennicą, a na skutek jednego czynu jej życie zmienia się o 180 stopni. Początkowo zmieszana, zagubiona, wystraszona próbuje się wymigać od odpowiedzialności, ale... coś w niej pęka. Jest gotowa walczyć o siebie i o innych. Nie potrafi tak tego zostawić. Dla jednych będzie prawdziwą bohaterką, a dla innych celem...
"Skaza" to pierwsza książka młodzieżowa autorki bestsellerów "Love Rosie" i "PS kocham Cię". Druga książka autorki, którą przeczytałam. Pierwsza, która wywarła na mnie tak ogromne wrażenie i sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. Pewnie myślicie, że książka jest schematyczna lub bardzo podobna do innych, bardziej znanych młodzieżówek. Ja też tak myślałam. Fabuła przywodziła mi na myśl "Niezgodną", a nawet "Igrzyska śmierci". Gwarantuję jednak, że jest w niej coś, czego jeszcze nie było. I to was zaskoczy. Cecelia Ahern doskonale sprawdziła się w tym gatunku. Z każdą stroną chce się więcej i więcej. Pełnokrwiści, ludzcy bohaterowie osadzeni w świecie z przerażającym systemem władzy. Książka ma swój klimat. Taki, jaki lubię. Do końca książki czytelnik pozostaje w niepewności, a po wszystkim ma ochotę na więcej!
Nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Historia Celestine długo po przeczytaniu książki siedzi w mojej głowie. Nie tylko za sprawą fabuły, ale także dzięki lekkiemu stylowi pisania Ahern. Mimo wielu niezbyt pozytywnych opinii - mnie porwała! Nie zabrakło tu także miejsca na wątek miłosny, który nadaje fabule charakteru.
W wytwórni Warner Bros. trwają już prace nad adaptacją filmową. Za produkcję odpowiadają Wendy Finerman i Michelle Chydzik, dzięki którym do kin trafiły m. in. takie hity jak: "Forrest Gump", "Diabeł ubiera się u Prady" i "PS Kocham Cię". Nie wiem na co czekam bardziej. Na kontynuację książki, czy ekranizację. Gorąco polecam! :)
Za możliwość lektury dziękuję
bardzo lubię powieści Ahern, dlatego tą książkę też muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Rozumiem, że narracja jest pierwszoosobowa?
OdpowiedzUsuńLubię twórczość autorki i chętnie sprawdzę jak poradziła sobie w nowej powieści :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie troszeczkę przypomina "Niezgodną" czy "Igrzyska Śmierci", ale skoro twierdzisz, że jest w niej jednak coś wyjątkowego... To kto wie, może skuszę się i przeczytam? Dawno nie czytałam czegoś w tym stylu, więc chętnie bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie, gdzie odbywa się KONKURS - do wygrania wybrana przez Ciebie jedna z dwóch książek! Gorąco zachęcam do wzięcia udziału :)
BOOK MOORNING
o matko, podoba mi się. w końcu coś dla mnie. jestem bardzo ciekawa tej książki i chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
polecam-goodbook.blogspot.com
fuzja-recezentow.blogspot.com
Ależ ja Ci zazdroszczę, że miałaś okazję ją przeczytać! I fakt, że jest to pierwszy tom... MAAAAAAAAAAAAAAAMO! - Spóźniony Mikołaj, albo Dziadek Mróz się kłania. ;D
OdpowiedzUsuń