Wszystko zaczęło się od niepokojącego snu. Niezwykle dziwnego... Ale to nic w porównaniu z tym, co działo się później. Było już tylko coraz bardziej tajemniczo i niejasno. Wszystko zaczęło się nieźle komplikować. Niby życiowa szansa, a jednak...
Laura to zwyczajna kobieta. Studia, praca, grono oddanych przyjaciółek. Dostaje jednak szansę na przeżycie przygody życia. Jej aplikacja na wolontariat za granicą zostaje pozytywnie rozpatrzona. Wybierze się do Norwegii. Tam pierwszy raz w życiu pozna mężczyznę, który ją intryguje, pociąga i odpycha zarazem. Potrafi też zawładnąć jej ciałem wbrew jej woli. Kim tak naprawdę jest tajemniczy chłopak? Laura nie wyobraża sobie jaką tajemnicę skrywa rodzina, u której przebywa... Czy mieszkańcy wyspy są normalnymi ludźmi? Czy wyjazd do Norwegii był dobrym pomysłem?
Polka potrafi. Książka urzeka lekkością, dynamizmem i prostotą języka. Z pewnością trafi w młodzieżowe gusta czytelnicze. Z jednej strony historia miłosna jak z bajki. A jak to w bajkach bywa - często przewidywalna. Z drugiej zaś - jak ze "Zmierzchu". Początkowo obawiałam się, że książka do mnie nie trafi. Bałam się nudy i monotonii. Okazało się jednak, że fabuła wciąga od pierwszych rozdziałów. Owiany tajemnicą baśniowy, mroczny klimat i odkrywanie tajemnic razem z główną bohaterką to ogromne plusy tej książki. Jedynie wątek miłosny jest przewidywalny. Nie ma jednak książek idealnych. Liczy się pomysł. Bardzo dobry, ale w trakcie lektury miałam wrażenie, że autorka bardzo inspirowała się książkowymi hitami ostatnich lat.
Podsumowując, książkę Adeliny Tulińskiej warto przeczytać. To niewymagająca, przyjemna lektura na zimowy wieczór. Książkę czyta się w ekspresowym tempie, by razem z Laurą, jak najszybciej odkryć tajemnice rodu Seihval. "Dotyk północy" to książka idealna dla nastolatek, ale myślę, że każda z nas znajdzie w tej pozycji coś dla siebie.
Za możliwość lektury dziękuję Adelinie Tulińskiej
Coraz bardziej przekonuję się do polskich autorów, dlatego jak tylko będę miała możliwość to chętnie ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńW takim razie nie zostaje mi nic innego jak ją gdzieś dorwać i przeczytać! :]
OdpowiedzUsuń