sobota, 2 stycznia 2016

PLAYLIST FOR THE DEAD. POSŁUCHAJ A ZROZUMIESZ

 

 

"Przychodzisz rano do kumpla i okazuje się, że nie żyje. Coś się stało po wczorajszej imprezie. Zostawił tylko playlistę z dołączoną kartką: "Dla Sama. Posłuchaj, a zrozumiesz"."



Książka to bolesna opowieść o życiu nastolatków Liberty Ville, w stanie Iowa. Podejmuje temat niezwykle trudny, ale jakże współcześnie aktualny- samobójczej śmierci młodych ludzi. Nie jest to jednak tylko próba wyjaśnienia powodów tak dramatycznej decyzji, ale przede wszystkim znalezienie odpowiedzi na pytanie JAK ŻYĆ DALEJ? 

Hayden Stevens od wielu lat przyjaźni się z Samem. 16 letni chłopak uwielbia Gwiezdne Wojny, gry komputerowe i muzykę. Sam podziela jego pasję. Spędzają razem wolne chwile, często rozmawiają. Wydawałoby się, że znają się i rozumieją jak łyse konie. Niestety okazuje się, że Hayden ma przed przyjacielem małe tajemnice. I to one doprowadziły go do samobójczej śmierci. Czy gdyby podzielił się swoimi problemami z kolegą wszystko skończyłoby się inaczej? Przecież nic nie wydarza się przypadkiem.

Kto odpowiada za śmierć chłopaka? Kto ma szczególne poczucie winy? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, jest bardzo złożona i skomplikowana. Jak każda taka trudna decyzja, jaką jest targnięcie się na własne życie. Co 14 minut ktoś odbiera sobie życie, milion osób rocznie podejmuje takie próby. Dlaczego? Zazwyczaj schemat jest ten sam - brak zrozumienia, samotność, nieszczęśliwa miłość, upokorzenie i ból.
Hayden? Wydawałoby się, że niczego mu nie brakowało. Pochodził z zamożnej rodziny, mieszkał w dobrej dzielnicy. Zawsze miał pod ręką swojego kumpla Sama. To jednak tylko pozory. Ten nieśmiały, otyły chłopak z dysleksją wcale nie był szczęśliwy. Brat i jego koledzy traktowali go jak śmiecia. Rodzice też byli okropni. Nie miał w nich wsparcia, dręczyli go emocjonalnie. Pozostawał Sam. Niestety i on zawiódł. W tą tragiczną noc, na nieszczęsnej imprezie, na której pojawiło się Trio Bydlaków wydarzyło się coś, co przelało czarę goryczy. Przyjaciele rozstali się w gniewie. 

"Przez głowę przemknęło mi wspomnienie imprezy i ostatnich słów, które mu powiedziałem. "Pierdol się, Hayden.". Niezły ze mnie przyjaciel."

Sam pozostał z tą traumą, nie radzi sobie. Czy łatwo jest wrócić do normalności po takim wydarzeniu? 


"Najlepszy przyjaciel zmarłego kolesia = celebryta. Jakby to było jakieś osiągnięcie." 

I to jest chyba najważniejsze w tej powieści. Znalezienie sposobu na powrót do normalnego życia. Potrzebują go w tej książce wszyscy. Rodzice i brat Haydena, Sam, Astrid, Atena, nauczyciele i koledzy ze szkoły. Każdy z nich robi to inaczej. Zamknięcie się w sobie, płacz, gniew, agresja, życie w wirtualnym świecie- to tylko niektóre ze sposobów odreagowania zaistniałej sytuacji. Jak po tym wszystkim poskładać historię przyjaciela, pozbyć się poczucia winy, że nie zareagowało się w porę? Czy pendrive z playlistą pomoże w rozładowaniu nagromadzonych emocji?

"Playlist for the dead. Posłuchaj a zrozumiesz" to gorzka, bolesna i fascynująca opowieść o dojrzewaniu, miłości i przyjaźni wystawionych na najgorszą możliwych próbę. Nie jest to książka ani łatwa ani przyjemna, ale takie jest życie. Autorka gra emocjami nie tylko bohaterów, ale i nas samych. Ta książka pochłonęła mnie i zmusiła do ogromnej refleksji. Czytając ją sięgnęłam również do piosenek z listy Haydena. Jakiś wewnętrzny głos mówił mi, że aby zrozumieć tę książkę w pełni muszę to zrobić. Rzeczywiście muzyka wyraża myśli i uczucia zagubionego nastolatka. 
A Sam? Co tak naprawdę dzieje się w ciemnościach jego pokoju? Poznając jego historię zdajemy sobie sprawę, czym jest naprawdę przyjaźń. Jego trud tworzenia siebie na nowo to balsam na zranione dusze. 

"Postanowiłem odpuścić sobie słuchanie playlisty Haydena. I tak nie pomogła rozwiązać mi żadnej zagadki, a nigdy nie będę już w stanie słuchać tych piosenek i nie cofać się pamięcią do zeszłego roku. Jej największą zaletą było to, że zacząłem rozmawiać z ludźmi. A raczej ich słuchać. Tego właśnie nauczyła mnie ta składanka: jak ważne jest słuchanie innych. Mam nadzieję, że robię się w tym coraz lepszy".

Liceum Liberty Ville to tylko jedna z ogromu szkół przeżywających swoje dramaty. Na całym świecie co kilka minut zdarzają się sytuacje podobne do tych opisanych w książce.  Polecam tę powieść szerokiej rzeszy czytelników. Myślę, że powinni ją przeczytać nie tylko ludzie młodzi, ale przede wszystkim rodzice i nauczyciele. Jej wartość biblioterapeutyczna jest ogromna. Kiedy wydawałoby się, że wszystko przepada na zawsze, ona daje nadzieję. 

Za możliwość lektury dziękuję

24 komentarze:

  1. Piękna opowieść, warta przeczytania :)

    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy zobaczylam te ksiazke w zapowiedziach chcialam sie przekonac czym tak naprawde jest. Wydaje sie byc gleboka i wzruszajaca, a ja lubie takie historie, wiec chyba bede musiala sie wkrotce o tym przekonac :)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. To książka, która chodzi za mną od dawna. Myślę, że w tym Nowym Roku nadszarpnę nieco swój budżet i ją zakupię, bo czasami warto sięgnąć po książkę o trudnej tematyce.
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam już trochę o tej książce, na razie podziękuję, bo przestawiam się na mniej samobójcze wątki. Nie mniej jednak, bardzo kojarzy mi się ona z książką "Trzynaście powodów" Ashera i myślę, że jest utrzymana w podobnej konwencji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała rozejrzeć się za tą pozycją. Ja natomiast z fantastyki zaczęłam przestawiać się na bardziej "życiowe" książki :)

      Usuń
  5. akurat dostałam książke "Trzynaście powodów" Ashera i opis fabuły mi się skojrzyl, tyle ze tam dziewczyna jest samobójczynią :)/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki, a na "Playlist for the dead" mam ochotę już od dawna. Nie mogę się doczekać aż ją w końcu przeczytam :) W recenzji wkradł Ci się w błąd w tytule i powinno być dead zamiast death. Ale to tylko taki mały szczególik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak sprawdzać kilka razy.. i patrzeć na okładkę, a z pośpiechu wraz zrobić swoje. Dzięki ;)

      Usuń
  7. Już wcześniej czytałam o tej książce-zaciekawił mnie tytuł :) Zdecydowanie jest w czołówce książek, które pragnę przeczytać, a tyle osób o niej dobrze mówi... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, bardzo, ale to bardzo chciałabym ją przeczytać! I ją przeczytam! Muszę, innego wyjścia nie widzę. I jeszcze taka ładna okładka... Uwielbiam kiedy jest ciekawy pomysł na książkę połączony z klimatyczną okładką.
    Buziaki,
    Ania z http://pizama-w-koty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ochotę na tę lekturę! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka ciekawi mnie coraz bardziej, a pamiętam, że na samym początku nawet nie planowałam po nią sięgnąć. Teraz koniecznie muszę to zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiałam się nad przeczytaniem jej, ale obawiam się, że będzie dla mnie za ciężka :/ Ja za bardzo wszystko przeżywam, więc teraz mam zamiar przeczytać kilka weselszych książek :)

    Świetna recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już przeczytałam kilka lekkich książek i mogę zabrać się za tą ;)

      Usuń
  12. Bardzo fajna recenzja, ale trochę za dużo zdradziłaś :P
    Koło tej książki kręcę się już jakiś czas, bo bardzo zaintrygował mnie jej opis. Kurczę, ale to mocne! Muszę to przeczytać.

    Pozdrawiam,
    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka absolutnie cudowna, masa dobrych opinii - must read!
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
  14. Playlist for the Dead miałem okazję przeczytać już jakiś czas temu. Podobała mi się, jednak muszę przyznać, że czegoś mi w niej brakowało. Mimo wszystko - dobra książka, która niewątpliwie zmusiła mnie do myślenia :)

    Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku!
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze! To dopiero ciekawa książka!
    Zaintrygowałaś mnie na całego... Dawno się z czymś takim nie spotkałam.
    Wskakuje na 1 miejsce MUST HAVE i tym samym - wyląduje niedługo w moich łapkach ♥♥
    Widać, że ta książka będzie bardzo refleksyjna - kto wie, może się czegoś nauczę i całkiem inaczej spojrzę na świat? :)
    Pozdrawiam gorąco,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  16. To już kolejna pozytywna recenzja tej książki, w dodatku z każdą kolejną coraz bardziej sama chcę poznać tę historię. Wnioskując z recenzji, takie książki, mimo że trudne, są potrzebne. W końcu życie nie składa się z samych dobrych rzeczy.
    Świetna recenzja.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna recenzja :) Od dawna chciałam przeczytać. Jeszcze bardziej mnie do niej przekonałaś.Teraz tylko nic innego jak iść do sklepu i kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka bardzo i się spodobała, ale trochę rozczarowało mnie zakończenie historii. Chyba spodziewałam się nie wiadomo jak wielkiego odkrycia zagadki, al tak naprawdę nie było żadnego specjalnego punktu kulminacyjnego. Ale ogółem książka super :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna, jednak dziwna książka. Uważam, że warto ją przeczytać. Naprawdę sporo można się z niej dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.