Młode małżeństwo wybiera się na kolację do restauracji. To ich pierwsze wspólne wyjście od czasu narodzin córeczki. Dziewczynka pozostaje pod opieką babci. Niestety dziewczynka niespodziewanie umiera. Prawdopodobną przyczyną śmierci jest tzw. śmierć łóżeczkowa. Mała była wcześniakiem często chorowała. Wszystko by się układało w całość, gdyby nie jeden mały fakt - na czole dziewczynki pozostał ślad, tak jakby coś odciśnięto. Czy na pewno była to śmierć naturalna? Babcia dziecka zeznaje, że widziała w nocy pod oknem samochód zięcia. Wkrótce to on pozostaje głównym podejrzanym.
Śledztwo wyjaśniające dziwną śmierć dziewczynki prowadzi
inspektor Policji Statutowej Amaia. Sama jest matką pięciomiesięcznego syna,
więc szczególnie rozumie zaistniała sytuację. Bardzo zależy jej na rozwikłaniu
zagadki. Czy to się jej uda? Tym bardziej, że na światło dzienne wychodzą coraz
to nowe, zadziwiające fakty. Amaia odkrywa, że w przeszłości w Baztan w
podobnych okolicznościach zginęło wiele niemowląt. Pogłoska głosi, że zabiła je
mitologiczna bestia:
"Inguma to demon, który wysysa oddech dzieci, gdy śpią. Inguma
zakradł się przez szczelinę, usiadł na piersi maleńkiej i wypił jej
duszę".
Czy uda się powstrzymać bestię zanim dojdzie do następnej
tragedii? Tu książka nabiera tempa. Wątek mordowanych dzieci przeplata się z
rodzinną tragedią Amai. W niewyjaśnionych okolicznościach ucieka z renomowanej
kliniki jej chora matka. W rzece znaleziona zostaje jej kurtka, lecz ciało
nadal pozostaje nieodnalezione. Czy ma to coś wspólnego z bestią?
Dolores Redondo nie pozwala się czytelnikowi nudzić. Dobra
fabuła, napięcie i liczne zwroty akcji sprawiają, że tę książkę czyta się z
ogromnym zaciekawieniem. Autorka dba o szczegóły. Jej opisy wydarzeń, szczegóły dotyczące
samego przebiegu śledztwa są przemyślane i dopracowane. Wspaniała kreacja
bohaterów, wyrażanie ich emocji zasługują na uwagę czytającego.
Magnetyczna atmosfera baskijskich legend wprowadzona przez
autorkę to ogromny atut tej pozycji. Dolina Baztan słynęła z bogatych
historycznych tradycji uprawiania czarów. Z tej właśnie demonologii autorka
czerpie inspiracje. Tradycja i wierzenia ludowe nadają książce tajemniczości,
wzbudzają lęk i strach. Czuje się ten element grozy. Jeśli lubicie takie
klimaty, z pewnością nie będziecie zawiedzeni.
Autorka od najmłodszych lat zafascynowana powieściami
kryminalnymi z nich czerpała swoje fascynacje literackie. Pomysły na jej własne
książki podsuwało jej życie. Tak też było w przypadku "Ofiary dla
burzy". Połączenie tych dwu elementów dało wspaniały efekt. Nie ma się
jednak co dziwić.
Po lekturze tej książki nasunęło mi się jednak jeszcze jedno
pytanie. Czy w pomyśle na książkę był ukryty jakiś cel? Autorka w
"Uwagach" sama odpowiedziała na to pytanie:
"Ważne dla mnie było podkreślenie, jak potężne są
niektóre wierzenia, jak potwornie mogą się ludzie pod ich wpływem zachowywać.
Nie ma w tym niestety nic z fikcji, to aż nazbyt realne. Perwersyjne doktryny,
które żywią się krwią niewiniątek. Zło, nie źli ludzi, tylko Zło".
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do lektury tej książki. Mam nadzieję, że urzeknie Was jej
niepowtarzalny klimat, zechcecie wyjaśnić zagadkę śmierci małej dziewczynki,
znajdziecie winnego. To naprawdę książka gwarantująca niesamowite wrażenia. Nie
ma się jednak co dziwić.
To kolejna bardzo dobra pozycja rewelacyjnej CZARNEJ SERII
Wydawnictwa Czarna Owca.
Za możliwość lektury dziękuję
Książka wydaje się fantastyczna! Demony, wysysanie dusz... Żałuję, że nie mam środków pieniężnych, by móc zakupić tę pozycję. :P
OdpowiedzUsuńCoraz to ciekawsze książki opisujesz, będę miała do czytania na bardzo Dlugoo
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fabuła
I jak tu nie wpisać kolejnej książki na liste
Jak już wspominałam uwielbiam wszystkie książki z czarnej serii. Dlatego już niedługo z pewnością po nią sięgnę. Bardzo ciekawa fabuła. Coraz więcej książek do przeczytania a tak mało czasu. Jak to wszystko pogodzić? Na szczęście już niedługo ferie i nadrobię moje czytelnicze zaległości. Uwielbiam kryminały! Te emocje czasami sprawiają, że czuję się jakbym to ja rozwiązywała zagadkę. Cudowności :) Już nie mogę się doczekać, aby po nią sięgnąć :) Recenzja bardzo mnie do niej przekonała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałem o tej powieści, a wydaje się być naprawdę ciekawa :) Już kilkukrotnie miałem okazję przeczytać książki z czarnej serii i nigdy się na nich nie zawiodłem. Coś mi się wydaje, że ta również trafi w mój gust :D W dodatku dawno nie czytałem niczego o demonach, dlatego tym bardziej mam ochotę na Ofiarę dla burzy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mybooktown.blogspot.com/
Piękna i tajemnicza okładka. Po bliższym przyglądnięciu się jej, zauważyłam, że to trzecia część powieści "Niewidzialny strażnik". Czy ta książka nawiązuje do poprzednich dwóch, czy może nie mają ze sobą wiele wspólnego i spokojnie można po nią sięgnąć bez uprzedniego czytania pierwszej i drugiej części? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przyznam szczerze, że dopóki nie powiedziałaś mi, że to trzecia część.. nie wiedziałam o tym :o Kompletnie nie zwróciłam na to uwagi :)
UsuńBrr, ta okładka jest taka przerażająca i wywołuje we mnie uczucie niepokoju. Aż strach pomyśleć, co jest w środku :) Nie miałam okazji czytać jeszcze żadnej książki z Czarnej serii, ale planuję w końcu po coś sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńWszystkie książki z Czarnej Serii mają w sobie to coś ;)
UsuńOkładka przykuwa wzrok :)
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł budzi mocne zaciekawienie, a Twoja recenzja sprawia, że aż chce się w tej chwili już po nią biec. Koniecznie muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuń