środa, 21 października 2015

PREMIEROWO Remigiusz Mróz "Zaginięcie"



Pewnej nocy Joannę prawniczkę kancelarii Żelazny & McVay budzi telefon.

 "My ... zaczęła kobieta. Położyliśmy ją spać przed dwudziestą ... Aśka ona ma dopiero trzy lata ... jak ktokolwiek mógłby chcieć...
(...) - Zamknęliśmy drzwi, potem wypiliśmy trochę wina, oglądaliśmy film ... Przed snem włączyliśmy alarm. Rano już jej nie było."


To dawna przyjaciółka z liceum - Angelika potrzebuje pomocy. Z domu nad jeziorem w mazurskim lesie ginie mała Nikola. Nie ma żadnych śladów uprowadzenia, nie odnaleziono ciała. Jedynymi podejrzanymi zostają rodzice Angelika i Awit Szlezyngierowie, bogaci biznesmeni. Czy Nikola zaginęła, a może jest to zabójstwo lub uprowadzenie dla okupu? Komu przeszkadzała mała dziewczynka? Wciąż brakuje śladów, a wszystkie tropy prowadzą do rodziców. Sprawa jest z góry przegrana. Media nagłaśniają zaistniałą sytuację, z góry wskazując winnego. Nie brakuje porównań do porwania Madzi z Sosnowca.

Znana prawniczka, choć nie do końca wierzy w niewinność swoich klientów, podejmuje się obrony dawnej koleżanki. Razem ze swoim początkującym podopiecznym Kordianem Oryńskim zaczyna zbierać materiały. I tu na światło dzienne wychodzą pewne fakty. Jedynym świadkiem w sprawie może być Antoni Ekiel. To on w nocy ze swej łódki widział ludzi prowadzących dziewczynkę wzdłuż jeziora. Niestety nie jest wiarygodny, odsiadywał wyrok za maltretowanie własnego dziecka. Kolejne ślady prowadzą do Aleksandra Sobonia, ten jednak raczej wydaje się być niewinnym. Ujawnia za to fakt znajomości Antoniego z podejrzanym Białorusinem. Przeszukanie telefonu matki dziewczynki ujawnia  romans Angeliki z Sakratem. "Pięćdziesiąt twarzy Angeliki" rzuca nowe spojrzenie na sprawę.

Niestety, zebrane dowody świadczą przeciwko małżeństwu. Szlezyngierom stawia się zarzut o współsprawstwo z artykułu 148 paragraf pierwszy Kodeksu Karnego. Wspólnie mają odpowiadać za zabójstwo córki, a prokurator żąda kary dożywotniego pozbawienia wolności. Dla Joanny Chyłki to nie lada wyzwanie. Nadchodzi czas batalii. Wreszcie będzie mogła rozwinąć skrzydła i pokazać soje zdolności. Czy jednak uda jej się obronić przyjaciółkę i obalić ciążące na małżeństwie zarzuty? Czy prokurator Aronowicz wygra walkę i udowodni winę Szlezyngierów? Nie ma śladów, nie ma wiarygodnych świadków są tylko poszlaki. Czy one wystarczą do wygrania sprawy? Dlaczego w trakcie procesu małżeństwo nie trzyma się uzgodnionego z prawniczką postępowania, a postępuje według własnego scenariusza? Czy poznamy prawdziwą historię zniknięcia Nikoli?

Książka Remigiusza Mroza to prawdziwy majstersztyk, wspaniały polski thriller prawniczy. To powieść, którą pożera się jednym tchem. Plątanina zagadek, ostry język, liczne zapierające dech w piersi zwroty akcji oraz autentyczne uczucia sprawiają, że nie można obok tej książki przejść obojętnie. Razem z Joanną i Kordianem dążymy do rozwiązania zagadki, przeżywamy emocje sali sądowej. Tu niczego nie da się przewidzieć. Odpowiedź na pytanie kto jest winien zaginięcia małej Nikoli przez wiele stron pozostaje zagadką. Możemy to uznać za wielki atut tej powieści.
"Zaginięcie " to także książka o zaufaniu, rodzinnych sekretach i przyjaźni.

Kiedy skończyła się miłość między małżeństwem Szlezyngierów? Czy romans Angeliki z Saratem był przyczyną pasma nieszczęść? Joanna podejmuje się obrony swojej koleżanki, choć nie do końca jest przekonana o jej niewinności. Wychodzące na jaw sekrety utrudniają jej pozyskanie zaufania. Media nagłaśniające sprawę już dawno wydały wyrok. Jakże łatwo ocenia się innych. Sami nie wiemy jak zachowalibyśmy się w takiej sytuacji. Nie chce jednak zostawić Angeliki na pastwę prokuratora, sędziego i mediów.

Odpowiedzi na te pytania uzyskujemy wraz z kolejnymi kartami książki. Kiedy towarzyszymy Joannie i w śledztwie, jesteśmy z nimi na sali sądowej, uczestniczymy wyjaśnieniu zagadki.

"Zaginiecie" to pierwsza książka Remigiusza Mroza  jaką czytałam, ale z  pewnością nie ostatnia. Z ogromną przyjemnością i ciekawością sięgnę po kolejne. Ten styl pisania mnie po prostu urzekł. mam nadzieję, że wspólnie z nim rozwiążę następną fascynującą zagadkę kryminalną.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwo Czwarta Strona

25 komentarzy:

  1. Może kiedyś sięgnę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja bardzo mi się podoba. Wszędzie czytam że książki Mroza są świetny muszę w końcu przeczytać jego książki bo widać że warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym Panu głośno jest teraz wszędzie i muszę przyznać, że na to zasłużył. To moja pierwsza książka, a ja już pokochałam jego twórczość :) Polecam! :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Przy czytaniu recenzji Kasacji widziałam już że trzeba się zainteresować tym autorem. Ale do tej pory nie mogłam się zabrać za żadną jego książkę bo zwyczajnie brak czasu. Mam okropne zaległości w czytaniu a i książek ciągle przybywa . Ale Remigiusz Mróz jest zapisany w kajeciku do przeczytania

      Usuń
    4. Miałam tak samo.. aż w końcu dostałam propozycję recenzji ;)

      I naprawdę cieszę się, że tak się stało i zaczęłam swoją przygodę z Remigiuiszem Mrozem. :)

      Usuń
  4. To teraz musisz zabrać się za resztę jego książek :-) :-) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba od tej książki zacznę przygodę z Remigiuszem Mrozem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecam wszystkie książki Remigiusza Mroza;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna recenzja! Na pewno w niedługim czasie wezmę się za tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już samo to, że w książce pojawiąją się Mazury sprawia, że sięgnę po tę książkę. Nie miałam styczności jeszcze z książkami Remigiusza, ale z tego co słyszałam to mają dobre opinie ;) Trzeba będzie się zaopatrzyć więc ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może kiedyś uda mi się przeczytać ;)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubimy czytać mówi mi że jest tom 2, jak przeczytam bez czytania pierwszego to zrozumiem?

    OdpowiedzUsuń
  14. Remigiusz Mróz moja miłość!!! Kocham, kocham, kocham. Oczywiście na mojej liście książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skoro wszyscy tak chwalą Remigiusza Mroza, pora zapoznać się z jego twórczością ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.