wtorek, 20 października 2015

Kod Himmlera

Prowokująca, pasjonująca historia, którą musicie przeczytać.




"Kod Himmlera" to lektura, którą gorąco polecam wszystkim miłośnikom złotego pociągu, Gór Sowich i nazistowskich bunkrów Olbrzyma.  To powieść , która już od pierwszych stron zaskakuje nas tajemniczością ,szybkim tempem akcji i ... lekkim zabarwieniem erotycznym.
Główny bohater Tomek, ideał faceta, dziennikarz, któremu kontuzja przerwała szybką karierę sportową, po śmierci rodziców, wychowywany jest przez swoich dziadków. Dziadek Włodek często opowiadał wnuczkowi o walce w podziemiu, niewoli i pracy przy budowie hitlerowskich bunkrów. To on zaszczepił w chłopcu smykałkę do historii i ciągle powtarzał, że skarby Hitlera czekają na odkrycie.  Pobliski bunkier był prawdziwą obsesją staruszka. Po jego śmierci ukryte dokumenty trafiają do rąk Tomasza.  I tu akcja nabiera tempa. "Skarb" podarowany przez dziadka to prawdziwa zagadka. Długie godziny przeszukiwania Internetu i wizyty w bibliotece dają światełko w tunelu. Tym bardziej, że sojusznikiem Tomasza zostaje wykształcona, inteligentna a przy tym bardzo seksowna bibliotekarka Kasia. Ta dwójka próbuje rozwikłać tajemnicę Kodu Himmlera. Pomagają im w tym żyjący jeszcze świadkowie i naukowcy.

 Razem z głównymi bohaterami odwiedzamy miejsca związane z nazistowskimi tajemnicami.  Legendy przekazywane z ust do ust przez okolicznych mieszkańców podsycały szalone, kuriozalne wręcz teorie  o  skarbach Olbrzyma. W trakcie śledztwa wychodzą na jaw coraz to nowe fakty. Co kryją tajne dokumenty, raporty? Co wspólnego z Olbrzymem miał Hitler, Himmler, doktor Mengele i jego eksperymenty? Co naziści nazywali "R2212 Ka-goi-teh"? Czy ma to powiązanie z dziwnym odkryciem naukowców w norweskiej stacji Troll na Ziemi Królowej Maud? Dlaczego giną osoby zainteresowane rozwikłaniem zagadki Olbrzyma i co mają z tym wspólnego wywiady wielu państw?
Książka Tomasza Piotrowskiego, dziennikarza sportowego i  śledczego "Gazety Lubuskiej" to wspaniały, mroczny thriller o tajemnicach II wojny światowej. To podróż po miejscach owianych aurą tajemniczości i sekretami III Rzeszy. Każdy kto sięgnie po tę pozycję będzie z pewnością mile zaskoczony.  Jest to rozrywka na najwyższym poziomie. Połączenie horroru i powieści sensacyjnej, przygody z erotyką  sprawia, że książkę połyka się jednym tchem. Szalona akcja, styl pisania i aura tajemniczości sprawiają, że przy czytaniu nie sposób się nudzić. Odpowiedzi na nurtujące pytania nie przychodzą szybko. Każda z kolejnych stron, to nie wyjaśnienie zagadki, ale nowe wątki kierujące rozwojem akcji. Dlaczego Hitler nakazał zbudowanie kompleksu Riese i czym była straszliwa Wunderwaffe? Co kryją bunkry Olbrzyma?


Lektura "Kodu Himmlera" sprowokowała mnie do poszerzenia wiedzy na temat zagadek  II wojny światowej. To tylko początek , z pewnością sięgnę po kolejne książki związane z tym zagadnieniem. Wybiorę się też w miejsca opisywane przez autora. Nie zdajemy sobie sprawy jakie piękno kryje nasza ojczyzna, jak wiele ma nam do zaoferowania. Odwiedzamy różne kraje, a pomijamy nasze skarby kultury, wspaniałe, owiane często aurą tajemniczości.

Za możliwość lektury dziękuję

6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Postaram się przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze napisana recenzja.;) pozdrawiam serdecznie;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki tej książce, możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.

    To prawda, że mało kto decenia nasze piękne zakamarki ojczyzny, większość woli pojechać do obcego kraju, by go zwiedzać, sami nie widząc jak wiele pięknych miejsc kryje nasza Polska....

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytam z przyjemnością. Przeczuwam, że pochłonie mnie i zabierze mi całą noc :)Bardzo fajna recenzja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja. Ostatnie dwa zdania dają dużo do myślenia ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.