Ta książka powinna być zakazana. Zakaz czytania dotyczy wszystkich panienek z dobrych domów, moherowych beretów i wszystkich tych, dla których seks w różnym jego wydaniu wydaje się ogromną perwersją. Ta książka rzuca na kolana. Jest bezprzykładnie szczera, skandaliczna i zarazem obłędnie komiczna. Powstała na kanwie bloga "Pan Wilk i kobiety" wiosną 2013 roku.
Czytaj więcej..
Cytat z Wilka:
"Nic tak nie cieszy mądrego mężczyzny jak zboczona kobieta"Zadziałał jak magnes. Autor pozyskiwał szerokie grono zwolenników jak i przeciwników. Na kanwie bloga powstała książka. Jarosław Wilk wydał ją sam, gdyż wydawnictwa chciały albo pieniędzy, albo nie chciały wydać zwierzeń "erotomana".
"Nie pamiętam pierwszych miesięcy po tym, jak Ona odeszła. Tak jakbym w ogóle wtedy nie żył. Bardzo pokochałem wówczas sen. Wracałem do domu, zjadałem coś na szybko, włączałem telewizor i zalegałem w łóżku. (...)Jedynymi chwilami, kiedy nie myślałem o Niej, były weekendy. Na dwa dni bez opamiętania rzucałem się w wir kobiet,wina i zapomnienia. Amok był lekarstwem, dawał oddech niepamięci. "
Książka jest właśnie świadectwem powrotu do rzeczywistości. Wilk chcąc zapomnieć o nieudanej miłości szuka zapomnienia w ramionach innych kobiet, a jest ich bardzo wiele. Każdy kolejny rozdział książki, to opowieść o kobiecie, którą ten miłośnik wina, dialogu i zabawy spotyka na swojej drodze. Bez tabu, w oryginalny sposób opowiada o swoich poszukiwaniach ideału, o świecie intymnym, przyjaźni z kobietami. Jest w swojej opowieści niezmiernie szczery, niech nie zadziwią czytelnika lub czytelniczki ostre opisy scen erotycznych, seks w różnym wydaniu, wulgaryzmy. Nie odbierajmy jednak tej książki jako zwykłego porno. Sytuacje, w których znajduje się główny bohater, kobiety, które spotyka na swej drodze, poznane w internecie chętne bardziej lub mniej przedstawione są nie raz w sposób bardzo komiczny, rozbawiły mnie do łez (najbardziej rozbawił mnie rozdział "Blacha, czyli jak zostałem pedałem" )
Czy jest to jednak tylko książka o pieprzeniu?
Ja odbieram ją nieco inaczej. Mam wrażenie, że w ciele Samca Alfa siedzi dusza zranionego romantyka potrzebującego miłości i ciepła od tej jednej jedynej. Wyuzdany seks i zaliczanie kolejnych panienek to tylko przykrywka. Udowadnianie sobie swojej męskości, a tej która odeszła jak wiele straciła. Ale może to tylko moje zdanie.
" Skurwysyn czy romantyk? "
A ile jest Jarosława Wilka w Panu Wilku?
Z pewnością przeczytam książkę J. Wilka "Pan Wilk i tajemnice tajemnic".
Wywiad z autorem już wkrótce na fanpage'u i blogu. Zachęcam do zadawania własnych pytań w komentarzu. Najlepsze będą wyzwaniem dla autora książki.
Po recenzji nadal sadze że jest intrygująca coś niczym cochodajka z męskiej perspektywy
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Widząc minę kota, muszę sobie zapisać tytuł. Aż jestem ciekawa, co tam wyczytał :D
OdpowiedzUsuńlubię takie książki, łamiące tematy tabu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie, za wszystko się odwdzięczam!
eye-shadoow.blogspot.com
Nie.. Nie lubię książek o takiej treści, nie bawi mnie perwersja. Dla mnie to pewna forma wynaturzenia. Nie.
OdpowiedzUsuńNie.. Nie lubię książek o takiej treści, nie bawi mnie perwersja. Dla mnie to pewna forma wynaturzenia. Nie.
OdpowiedzUsuńNie raczej książka nie przypadłaby mi do gustu. Ten rodzaj literatury mnie nie interesuje ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo chyba nie jest książka w moim guście. Ale to dobrze, że innym się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)