środa, 13 stycznia 2016

CZARNY WYGON TOM I SŁONECZNA DOLINA







"Ja - zdeklarowany stary kawaler zaraz po pięćdziesiątce i on - czterdziestokilkuletni, bezdzietny wdowiec. Pracowaliśmy ze sobą od parunastu lat, ale dopiero niedawno, po tym, gdy wczesną wiosną dwa tysiące pierwszego roku, czyli niemal dokładnie przed czterema laty, jego żona zginęła w wypadku samochodowym, bardziej się do siebie zbliżyliśmy. Potrzebował kogoś do wspólnego spędzania wieczorów, żeby do końca nie zwariować, a i mnie przyjemnie było zobaczyć się z kimś od czasu do czasu, chociaż na początku  nie były to łatwe spotkania. Bardzo ją kochał.  Znał wiele moich tajemnic, ale były rzeczy, o których mu nie powiedziałem".

Witold Uchmann pracuje w redakcji lokalnej gazety.  W przeszłości miał problemy z alkoholem, teraz średnio dogaduje się z szefem. Adam to jego jedyna odskocznia, powiernik, kompan wspólnych wieczorów przy piwie. Nerwowa atmosfera w pracy powoduje, iż Witek postanawia rzucić robotę. Wtedy też dostaje tajemniczego maila. To powoduje, że zmienia swoją decyzję.
Witek w redakcji był traktowany jako specjalista od zdarzeń paranormalnych. Gdy tylko pojawiał się temat związany z nawiedzonymi domami, zjawiskami "nie z tej ziemi" czy ludźmi rzekomo opętanymi przez diabła, zawsze przydzielano go jemu. Miał smykałkę do opisywania tych rzeczy. Tym razem dziwne zdarzenia miały miejsce na Roztoczu, niedaleko Zwierzyńca. I tu, jak we wszystkich książkach Dardy akcja nabiera tempa...
Czy proroczy sen  przyjaciela Witka Adama będzie miał jakieś znaczenie? Czy słowa zmarłej tragicznie Basi mają jakiś sens?

  "Możesz uratować kogoś innego. Jeśli Witek wyjedzie, jeśli go nie powstrzymasz, to jego również stracisz, pamiętaj".

Spotkanie z Krzysztofem Piaseckim, autorem tajemniczego maila, okazało się równie tajemnicze. Oprócz prośby o pomoc i brulionu zatytułowanego "Słoneczna Dolina", zostawił on Witkowi również ostrzeżenie, aby nie opuszczał hotelu.

Jaką tajemnicę kryje Sielska Dolina? Czy krążące w okolicy legendy zawierają choć ziarenko prawdy? Rafał Gielmuda - czy jego spotkanie z Trześniowskim w lesie Starzyzny było zwykłym przypadkiem, a może ktoś lub coś miało plany względem tego młodego chłopaka? Co wydarzyło się w 1952 roku? Dlaczego Guciów zniknął?

Książka Dardy z pewnością Was pochłonie. Będziecie czuć pulsującą w żyłach krew i przyspieszone bicie serca. Nie da się inaczej. Wspaniale skonstruowana fabuła, napięcie akcji, mistrzowskie opisy oddające uczucia i emocje - to właśnie to, co u tego autora lubię najbardziej. On jest po prostu mistrzem w tym co robi, a czytelnik jest tym całkowicie usatysfakcjonowany.

"Słoneczna dolina" posiada ten tajemniczy klimat grozy. Lektura tej książki, to magiczna podróż do wykreowanego z rozmachem świata magii, wierzeń ludowych i religijnych, słowiańskiej mitologii. Ta opowieść o "INNYCH", którzy opanowali Czarny Wygon, to próba odpowiedzi na pytanie czy istnieje "Klątwa zatajenia, przemilczenia". To również  książka o walce z samym sobą, o uczuciach nieodłącznych w życiu człowieka - miłości, przyjaźni, a przede wszystkim walce dobra ze złem.

Co  urzekło mnie w "Czarnym Wygonie - Słonecznej dolinie" najbardziej? Nie sposób nie wspomnieć tu o krajobrazach Roztocza - pięknych, urzekających, klimatycznych. Autor opisuje je w sposób tak realistyczny, ujmujący - bawi się barwą, cieniem, głosem. Czytelnik wraz z bohaterami przemierza roztoczańskie lasy i łąki, podziwia wschody i zachody słońca, nasłuchuje odgłosów ptaków i leśnej zwierzyny. Właściwy dobór słów i  środków artystycznych w mistrzowskim wydaniu.

Czy uda się Witkowi rozwikłać zagadkę Starzyzny i Czarnego Wygonu? Jaką za to przyjdzie zapłacić mu cenę? Sięgnijcie po tę książkę - naprawdę warto- emocjonująca podróż z dreszczykiem grozy gwarantowana. Ja sięgam po kolejna pozycję tego autora. Dla mnie Darda to wspaniałe odkrycie - mistrz grozy, który kładzie wszystkich poznanych dotąd na kolana. Mistrz, który podbił mój umysł i serce.

10 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o Tym autorze, ale twój opis bardzo mnie zaciekawił. Lubię zagadkowe ksiąźki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stefan Darda jest moim "książkowym" odkryciem 2015 :) Musisz koniecznie sięgnąć po jego tytuły! :)

      Usuń
  2. Gorąco polecam "Słoneczną Dolinę" i dalsze części serii, są genialne. No i serdecznie zapraszamy na Roztocze i do karczmy w Guciowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gorąco polecam "Słoneczną Dolinę" i dalsze części serii, są genialne. No i serdecznie zapraszamy na Roztocze i do karczmy w Guciowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze - okładka przypomina mi okładkę z jakiejś gry typu "Szukaj i klikaj". Jakoś odeszłam na razie od czytania horrorów, ale przyznaję bez bicia, że kiedyś przeczytam tę książkę. Chociaż... jak dotąd mało polskich horrorów przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię książki, które mogą przyprawić o szybsze bicie serca, więc myślę, że to coś dla mnie. Mam nadzieję, że ja również pokocham tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zagadka to coś dla mnie. Chętnie sięgnę po tą pozycję. Uwielbiam literaturę grozy. Dreszczyk emocji. Książki trzymające w napięciu. Mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo jak Tobie :) Martwię się tylko, że jak po nią sięgnę to tak mnie wciągnie, że nie będę mogła się oderwać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tym autorze, co nie oznacza, że książka mnie nie zaciekawiła ;)
    Lubię książki, które trzymają w napięciu aż do ostatniej strony.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To wszystko jest wasza wina, ej ;;
    Ja chcę kupić bilet na koncert, a nie książki xD
    Kurczę, kolejna pozycja dla mnie. No i co ja mam zrobić?
    Ehh... Musisz zaczekać panie Stefanie, wrócę do ciebie. Niestety Matthew Tuck i chłopaki mają pierwszeństwo.
    Pozdrawiam was gorąco,
    Isabelle West

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo.. Książka dla mnie! Koniecznie muszę ją mieć!

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.