wtorek, 25 sierpnia 2020

"Instastory" Iva Hadj Moussa



Książka na tyle nietypowa, że trudno mi określić się, czy przypadła mi do gustu, czy raczej nie. Absurd goni tu absurd, a czytelnika brzuch boli ze śmiechu. Jeśli zatem lubicie książki, które momentami doprowadzają was do reakcji typu „face palm” – koniecznie sięgnijcie. Ale zacznijmy od początku…

Sandra to początkująca redaktorka, która marzy o sławie na Instagramie. Razem ze swoim chłopakiem Mirkiem wpadają na dość absurdalny plan, który nie może się udać. Dziewczyna podrywa niedawno poznanego kompozytora, który ma pomóc jej w drodze na szczyt. Nadal kocha Mirka, więc razem z nim planuje morderstwo. Chcą bardzo szybko pozbyć się mężczyzny i zgarnąć jego majątek. Czy im się to uda?

Ta książka jest dla mnie pozytywnie… głupkowata. Choć brzmi to dziwnie – taka jest prawda. Losy Sandry, która nie cofnie się przed niczym, a jednocześnie jest w swoich działaniach tak żałośnie nieporadna, ubawiły mnie niesamowicie – momentami aż do łez. Książka ta stała się po prostu świetną parodią kobiet, które sławę i pieniądze stawiają na pierwszym miejscu i nie mają żadnych zahamowań, by postawiony sobie cel osiągnąć. To niestety prześmiewcza wizja rzeczywistości, która choć ma za zadanie bawić, to raczej zmusza do refleksji na temat wartości, stawianych sobie celów i tego, co naprawdę się w życiu liczy.

Na plus zasługuje fakt, że główną rolę odgrywają tu uczucia, emocje, przemyślenia i plany bohaterów. Niestety, na nieco dalszy plan został zepchnięty instagram. Liczyłam, że na stronach książki będzie rozgrywać się krwiożercza walka o lajki. Głównym celem Sandry jest jednak pozbycie się bogatego męża, a najpierw zaspokajanie jego potrzeb. Bohaterka jest doskonałym przykładem na to, że dla sławy można zrobić wszystko…

Nie spodziewałam się, że „Instastory”  tyle razy wywoła uśmiech na mojej twarzy. Lekka, wakacyjna komedia, która z czasem przemienia się w komedię kryminalną. Powieść ze zwrotami akcji, z klimatem czeskich filmów. Dziwnie dobra. Polecam. 


2 komentarze:

  1. Miło z przymrużeniem oka spojrzeć na aktualną sytuację społeczną, w której króluje instastory.
    Ps; Bohaterka miała świetny plan.

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być ciekawa powieść :) Zobaczymy, czy przypadnie mi do gustu! Choć wątpię, abym sięgnęła po nią w najbliższych tygodniach.

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.