Wszyscy doskonale wiemy, że na Harrym Potterze można zbić fortunę. Nie tylko na książkach, ale i na gadżetach oraz innych duperelach. Popyt będzie zawsze. A skoro można nieźle zarobić, to czemu by sobie odpuścić? No więc kolejne dodatki pojawiają się jak grzyby po deszczu. Więc nie pozostaje mi nic innego jak przedstawić Wam "Podroż przez historię magii".
To bogato ilustrowane i przepięknie wydane kompendium wiedzy o magicznym świecie i jego bohaterach. W albumie znajdziecie wszystko, czego zapragniecie. Od fajnych smaczków z całej serii, przez ciekawostki łączące świat magii i świat rzeczywisty, aż po ręczne notatki J.K Rowling. Teoretycznie wszystko wypada pięknie i wspaniale. A jak jest w praktyce?
Zastanówmy się... która to taka książka z kolei? Ile ciekawostek można przekazać? Czy one naprawdę były częścią serii, a może jednak są tworzone na potrzeby nowych książek, a nam wmawia się, jaką to mamy niesamowitą szansę na poznanie serii od podszewki? Podejrzewam, że mam troszkę racji w tej kwestii, a podświadomie mam nadzieję, że jest tej racji jak najmniej.
Owszem, książka jest świetna. W końcu każde spotkanie z Harrym Potterem to miód dla duszy i serca. Szczególnie dla fanów, którzy są z tym małym czarodziejem od 20 lat. Czytając, dowiedziałam się kilku fajnych rzeczy, ale nie jestem potterowym freak'iem. Gdybym była... pewnie o większości z tych rzeczy wyczytałabym w Internecie. Stąd moja obawa, że takie pozycje to może być o wiele za mało dla niektórych miłośników twórczości J.K Rowling.
I jestem rozdarta. Z jednej strony wiem, że nie jest mi to do niczego potrzebne, ale z drugiej... może akurat się czegoś dowiem, a i książka tak ładnie wydana. No i jeszcze hasło - "Każdy fan Harry'ego Pottera musi to mieć!". Więc człowiek bierze, nie patrzy na nic! Tylko... po co? Ile tego jeszcze? I na co to komu?
Po co? By sprawić radość. A ta książka sprawi, że na twarzy każdego Potteromaniaka pojawi się uśmiech - niezależnie od wieku i fanowskiego stażu. Więc nie jest istotne, czy jesteś duży czy mały. Nieważne, czy lubisz dodatki do serii czy nie. I tak pokochasz "Podróż przez historię magii". Nawet, gdy masz tak duże wątpliwości jak ja...
Jejuu, świetne skarpetki!! Zdecydowanie masz rację - gdy zobaczyłam ją w Empiku, oczy mi aż zabłysły :D
OdpowiedzUsuńNie chcę robić chamskiej reklamy, ale wróciłam po bardzo długiej przerwie do blogowania i wstawiłam istotny dla mnie post. Gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć, zapraszam na isabelczyta.blogspot.com
I buziaki!
Iza :)
Wygląda to ładnie i w ogóle uwielbiam takie rzeczy, jednak staram się ograniczać ich kupowanie, ponieważ moja kieszeń by mocno ucierpiała. Poza tym, jak mówisz: o większości rzeczy i tak można poczytać w internecie.
OdpowiedzUsuńKasa musi się zgadzać... Boję się tylko by nie zepsuto tym cudownej serii już kultowej.
OdpowiedzUsuń