czwartek, 15 marca 2018

DAJCIE MI DRUGI TOM! MIGIEM!




Tessa cierpi na agorafobię. Od jakiegoś czasu w ogóle nie wychodzi z domu. To jednak nie przeszkadza jej być wszędzie tam, gdzie praktycznie nie może być. Jej światem jest internet. To on pozwala jej przenieść się tam, gdzie nie jest to możliwe ze względu na jej chorobę. Tessa jest ogromną fanką Erica Thorna - nastoletniego piosenkarza. Posiada konto na Twitterze, na którym dzieli się fanowskimi teoriami i robi to, co wszystkie fanki - czyli wszystko, byle tylko pozostać zauważoną. Na Twitterze tworzy hashtag #EricThornObsessed i dopiero wtedy się zaczyna... Fala popularności zalewa zarówno ją jak i piosenkarza. Tessa odkrywa, że wcale nie chciała do tego doprowadzić, a sława zaczyna ją nieco przytłaczać...

Eric Thorn czuje się wypalony. Miewa ciągle nawracające myśli dotyczące swojej kariery. Odczuwa, że fanki patrzą tylko na jego wygląd, a jego muzyka, to, co tworzy wkładając w to całe serce, jest nieważne. Męczy go już wszystko, co łączy się z byciem supergwiazdą. Chce, by szał dotyczący jego osoby zmalał choć trochę. Niestety, nie będzie mu to dane. Pojawił się przecież ten cholerny hashtag... Nagle wpada na wspaniały pomysł, a przynajmniej tak mu się wydaje. Zakłada fikcyjne konto to na Twitterze, by ośmieszyć się w oczach swoich najwierniejszych fanek. Ma nadzieję, że plan wypali. Kontaktuje się więc z Tessą...

Co z tego wyniknie? Czy po odkryciu swoich tożsamości wszystko się odmieni? Czy połączy ich coś więcej? Czy Tessa będzie w stanie wyjść w końcu z domu i pozbyć się lęku na zawsze?
I najważniejsze pytanie: KTO JEST KIM?

Nie dajcie się zwieść. "Ktoś mnie obserwuje" to wcale nie cukierkowa książka o miłości. To nie powieść, która jest przewidywalna. To historia, która wpływa na psychikę i powoduje dreszcze... To książka, która jest przerażająco autentyczna. Taka, która sprawi, że zastanowicie się milion razy zanim nawiążecie internetową wiadomość. W 99% zrezygnujecie z tego pomysłu. A co stanie się
z tym 1%? Tego nie chcecie wiedzieć... 

Wątek romantyczny w książce oczywiście istnieje, ale nie jest przesadzony i rozwija się bardzo subtelnie. Książka w bardzo dużym stopniu skupia się na wpływie mediów społecznościowych na nasze życie. Udowadnia, że to nie tylko postęp technologiczny, który może nam życie ułatwić, ale też taki, który może sprawić, że nie będziemy bezpieczni. Moim zdaniem autorka podjęła się dość trudnego, ale jakże aktualnego tematu. Teraz, gdy internet jest wszechobecny i można zrobić tam wszystko, tym bardziej należy uważać. Znajomości przez internet również często mogą zakończyć się nie tak, jak byśmy sobie tego życzyli. 

Według mnie "Ktoś mnie obserwuje" to nie tylko thriller, który ma zapewnić rozrywkę, ale i książka przestroga, która powinna zmusić niektórych nastoletnich użytkowników czatów itp. do myślenia w internecie. Obowiązkowa lektura dla wszystkich tych, dla których internet jest źródłem przeróżnych wrażeń, ale nie tylko. 

I w końcu... dajcie mi drugi tom! I to migiem! Zakończenie tej książki zbiło mnie z tropu, zaszokowało i... i... wow! Nie przewidziałam tego w ogóle. Zrobiło się już tak pięknie, a tu nagle... bum! Polecam Wam tę książkę gorąco. To połączenie thrillera z naprawdę mądrą i przede wszystkim dobrą młodzieżówką. Musicie przeczytać.

Za możliwość fantastycznej lektury dziękuję Wydawnictwu Jaguar





7 komentarzy:

  1. Niby nie mój typ książki, ale mnie bardzo zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja muszę się zabrać za tę książkę. Tyle osób ją poleca. Podoba mi się ta nowość.
    Pozdrawiam
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2018/03/historia-zych-uczynkow-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją. Zapisuję na listę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi nieźle! Lubię takie tematy. Jestem ciekawa w jaki sposób została przedstawiona historia, bowiem już kilka razy natknęłam się na z pozoru ciekawe historie o zagrożeniach związanych z korzystaniem z chatów internetowych, które po bliższym zapoznaniu okazały się kompletną klapą. Muszę zdobyć tę powieść jak najszybciej i sama przekonać się, jak jest w tym przypadku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie zachęciłaś mnie do tej książki jeszcze bardziej, niż miałam na nią ochotę. Jestem ciekawa o co w ogóle w niej chodzi. Poczekam jednak na drugi tom, bo skoro zakończenie jest takie, jak wszyscy piszą, to na pewno muszę mieć od razu całość, by nie zostać w niepewności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A po opisie myślałam, że będzie to taka dość lekka powieść :D Ale na pewno będę ją mieć na uwadze :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Imię "Tessa" od boomu wattpadowych tworów wydawanych w formie książkowej trochę mnie zniechęca, ale podoba mi się wątek Twittera i jestem ciekawa, jak został opisany ;)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.