wtorek, 4 czerwca 2019

PRZEDPREMIEROWO "JESZCZE BĘDZIEMY SZCZĘŚLIWI"




Gioia jest wyrzutkiem. Wrażliwa siedemnastolatka nie może znaleźć sobie miejsca u boku swoich rówieśników. Ich zdaniem jest dziwna, inna, a na domiar złego pochodzi z domu, w którym nie stroni się od alkoholu, brakuje pieniędzy, a między rodzicami ciągle wybuchają kłótnie. Jedyne oparcie czuje w nauczycielu filozofii i... przyjaciółce Toni. Jej życie jest nudne, smutne, okraszone cichymi śmiechami i docinkami kolegów i koleżanek z klasy. Jednak niespodziewanie Gioia spotyka Lo - chłopaka równie dziwnego i tajemniczego co ona. Nastolatek gra
w rzutki w opuszczonym barze, nosi ze sobą słoik kamieni i nie chce spotykać się z dziewczyną w miejscach publicznych. Gioia jest nim zachwycona, nareszcie ma kogoś, przy kim jest szczęśliwa i może być sobą. Problem pojawia się, gdy Lo znika. Początkowo czuje się zła, rozżalona, opuszczona, ale zdaje sobie sprawę, że może być w tym coś innego, niż przypuszcza. Podążając po śladach Lo, dowiaduje się, że miłość nie jest taka prosta, a chłopak skrywa ogromną tajemnicę...

"Miłość powinna polegać na tym, że rozumie się to, co się dzieje, zawsze, nawet gdy jest się daleko od ukochanego, wie się zawsze, kim jest ta druga osoba i czego chce, co robi, w co wierzy, ponieważ powinna być jak obrazy lub piosenki, lub książki. Gdy czujesz potrzebę wyjaśnień, to znaczy, że nie są wystarczająco mocne, wystarczająco czytelne, wystarczająco prawdziwe, by mówić same za siebie".

"Jeszcze będziemy szczęśliwi" to dziwna książka. Dziwnie dobra. Taka, która ma  swoją nudę, taka, która ma swoje wzloty i upadki oraz przesłanie i emocje, które trafiają prosto w serce.

Historia Gioi jest historią smutną. Nie oszukujmy się jednak, że takie rzeczy nie mają miejsca
w realnym świecie. Chyba każdego z nas dotknęły kiedyś nieprzyjemności ze strony rówieśników.  Niestety, te ani trochę nie wzmacniają Gioi, choć częściowo uodporniła się na takie zachowanie. Boi się, że popada w szaleństwo. W jej głowie zaciera się granica między rzeczywistością
a wymysłami wyobraźni. Sytuacji nie sprzyja też fakt, że w jej domu nie dzieje się dobrze. Nastolatka nie ma wsparcia w swoich rodzicach, jest pozostawiona sama sobie. Drugim istotnym w tej powieści bohaterem jest Lo. Tajemnica to jego drugie imię. Jest takim trochę nietypowym chłopakiem jak na młodzieżówkę. Nie jest to rozchwytywany przez wszystkich bad boy, ale chłopak z problemami. 
Jednak moją ulubioną postacią jest nauczyciel filozofii. Człowiek, który interesuje się swoimi uczniami, z diabelnie pociągającą inteligencją, taki, którego słowa są piękne i chwytające za serce. Niesamowicie urzekła mnie kreacja nauczyciela w tej powieści. Co ciekawe, autor  został wpisany na listę stu najlepszych nauczycieli we Włoszech. Mam cichą nadzieję, że jest tu autobiograficzne powiązanie.

"Jeszcze będziemy szczęśliwi" to bardzo dobra młodzieżówka. Udowadniająca, że i taki gatunek może poruszać trudne tematy np. odrzucenia, miłości, relacji rodzinnych, chorób. Widać doskonale, że autor książki otacza się młodzieżą. Doskonale oddaje realizm, problemy, uczucia
i myśli kłębiące się w głowach dojrzewających nastolatków. Polecam ją nie tylko tym młodszym, ale również dorosłym, którzy stają przed zadaniem wychowania swoich pociech. 

2 komentarze:

  1. Temat jak najbardziej realny w naszym swiecie i warto o tym poczytać
    Młodzież szczególnie powinna to poczytać żeby trochę opanować swoje zachowania

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.