wtorek, 20 lutego 2018

NIESAMOWITE BAŚNIE ZE ŚWIATA GRISZÓW






Miłość przemawia kwiatami. Prawda wymaga cierni. 

Sięgnijcie po książkę i ponownie wejdźcie do świata Griszów. Świata niebezpiecznego,
a jednocześnie niezwykle fascynującego. Dajcie się porwać w podróż po świecie pozornie znanych Wam baśni. Czy każdemu uda się wyjść z tej podróży cało...? Sprawdźmy...

"Język cierni" jest zbiorem sześciu osobliwych baśni. O samotnym potworze, który został wygnany do cierniowego lasu. O lisie, którego cechował nadzwyczajny spryt. O dwóch żywiołach - wodzie
i ogniu. O poszukiwaniu męża dla księżniczki. O ożywionej figurce i jego twórcy. O zaginionych dzieciach i wiedźmie. Niektóre wydają się znajome, prawda? Kojarzyć mogą się na przykład
z "Pinokiem".Ale gwarantuję, że tutaj nic nie jest takie, jakie znamy. Jednak nie tylko to jest w tej książce najwspanialsze. Dla mnie rewelacyjne jest to, że baśnie Leigh Bardugo nie są przesłodzonymi opowiastkami dla małych dzieci, ale baśniami dla prawdziwych buntowników
i buntowniczek. Rodem z prawdziwych wersji baśni braci Grimm. 

Na ogromną uwagę zasługuje również wydanie tej książki. Przede wszystkim twarda i naprawdę porządna oprawa o ciekawej strukturze. Po drugie - ilustracje, które świetnie współgrają z treścią
i nadają jej charakteru, pozwalają czytelnikowi jeszcze lepiej wczuć się w klimat baśni, posunę się nawet do stwierdzenia, że całkowicie popłynąć, oderwać się od ponurej rzeczywistości. 

Bardzo cieszę się, że "Język cierni. Opowieści snute o północy i niebezpieczna magia" to pozycja, którą można czytać bez znajomości książek z cyklu o Griszach. To naprawdę wyjątkowy zbiór baśni, które powinien poznać każdy, kto kocha specyficzny klimat i choć trochę lubuje się
w magicznych opowieściach. Dlatego to obowiązkowa lektura dla wszystkich fanów baśni
w najróżniejszych postaciach - nie tylko fanów "Szóstki wron"i i trylogii Grisza. Koniecznie sięgnijcie po tę nowość z griszowskiego świata. Nie będziecie żałować!



Za możliwość lektury dziękuję





7 komentarzy:

  1. Mam oka na tą książkę już od pewnego czasu. Bardzo mnie cieszy to, że powieść można czytać osobno, bez poznania reszty. Teraz jestem pewna, że zaczynam na nią polowanie :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że można ją czytać bez znajomości poprzednich dzieł autorki, bo gdybym miała czytać np. dwie serie, żeby wreszcie sięgnąć po tę pozycję, to szybko bym się zniechęciła i w końcu bym tego nie zrobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Leigh Bardugo i wszystko czego się dotknie. Dodatkowo "Język cierni" został tak przepięknie wydany że aż zapiera dech <3 Zdecydowanie jedna z moich ulubionych autorek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej po nią nie sięgnę, ale widzę, że samo wydanie jest naprawdę piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę autorkę. Mam tę książkę na połce, czeka na swoją kolej, bo na razie nie mam czasu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki ale chciałabym to nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe ciekawe... muszę zerknąć co ma w środku ;)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.