sobota, 7 listopada 2015

LUDU ZIEMI. ROZPOCZYNA SIĘ ENDGAME!



Koniec świata jest motywem niezwykle popularnym i pożądanym. Istnieją przeróżne teorie, wyobrażenia o zagładzie, ale o tym, która z nich ziści się nikt nie ma pojęcia. Czy koniec świata jest dla wszystkich dokładnie taki sam? A może część ludzi będzie musiała walczyć i poświęcić wszystko co ma, by przetrwać w podupadającym świecie? To czas, kiedy nie tylko umiejętności zostaną wystawione na próbę. Czy w takiej chwili łatwo jest zachować resztki człowieczeństwa?



Przybyli przed dwunastoma tysiącami lat. Zeszli z gwiazd pośród dymu i ognia, stworzyli ludzkość i pokazali nam, jak żyć. Pragnęli złota i zbudowali pierwsze cywilizacje, aby im go dostarczyły. A kiedy dostali już to, czego chcieli, opuścili nas. Odchodząc, obiecali, że któregoś dnia powrócą, a gdy tak się stanie, rozpocznie się gra. Gra, która zadecyduje o naszej przyszłości. Oto Endgame.

W Ziemię uderza seria meteorytów. Tylko garstka jest świadoma tego, co to oznacza…

W ich żyłach płynie krew starożytnych cywilizacji.
W ich umysłach odzywa się głośne wezwanie.
W ich rękach znajduje się los świata.

Nie mają nadprzyrodzonych zdolności. Nie potrafią latać, nie posługują się magią.
Od dziecka szkolono ich, by stali się zabójcami idealnymi.

Nadszedł czas.
Usłyszeli wezwanie.
Rozpoczyna się "Endgame"!




"Aby wygrać musicie zdobyć trzy klucze, w odpowiedniej kolejności. Klucz Ziemi. Klucz Niebios. Klucz Słońca. Wszystkie trzy ukryte są tutaj, na Ziemi."

12 Graczy, którzy reprezentują 12 cywilizacji. Nie potrzeba żadnych wojsk, armii czy całej ludzkości do walki. Potrzeba jednego gracza, który uratuje świat, który zapewni szczęśliwe życie swoim ludziom. Gracza, który nie ma więcej niż 20 lat. Czy poświęcenie życia dla dobra ludzkości ma jakiś sens? Czy nastolatek jest w stanie wyeliminować przeciwników i zaprowadzić porządek na świecie?
"Nigdy nie widziałam, jak ktoś biega po ścianie. Tylko w filmach"


Zwyczajny nastolatek nie ma żadnych szans. Ale to starcie tych, którzy od dziecka szkoleni byli na bezlitosnych zabójców, od dziecka poznawali przeróżne techniki zabijania, zdobywali coraz to nowe umiejętności przygotowujące do gry, w której nie ma żadnych reguł, a jedynym celem jest wygrana.



"-Czyli zabijamy pozostałych.
 -Aż nie zostanie żaden.
 -Prócz ciebie.
 - I ciebie."

Nie wiedzieli, że Endgame nastąpi właśnie teraz, nie wierzyli, że przekazywane z pokolenia na pokolenie informacje mogą być prawdą. Ale stało się. Deszcz meteorytów zaburzył ich dotychczasowe życie. Wszystko się zmieniło. Zmieniły się priorytety. Rozpoczęła się walka o życie. 
Czy teraz każdemu można zaufać?
Czy apokaliptyczny świat pozwoli zapomnieć o najbliższych i uleczy rany? 
Czy miłość, przyjaźń i rodzina mają jeszcze jakieś znaczenie?
Czy są ważniejsze od ryzyka?


"Endgame", mimo że jest książką niepowtarzalną, swoją tematyką łudząco przypomina trylogię "Igrzyska Śmierci". Według mnie udało jej się przebić ten literacki fenomen. Zachwyciła mnie na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam ją w niecałe 2 dni.
Styl pisania z pewnością i Wam przypadnie do gustu. Krótkie zdania jeszcze bardziej rozkręcają i tak wartką już akcję i zwiększają tempo czytania.
"Endgame" jest powieścią typowo młodzieżową. Znaleźć tu można wątek miłosny, motyw walki i rywalizacji. 

Autor wyjątkowo dobrze wykreował postacie.
Dał nam szansę na poznanie historii każdego z osobna. Każdy bohater jest inny, nad każdym krążą inne duchy przeszłości. Pozwolił nam poznać emocje, które towarzyszyły im od początku do końca. Wyprowadził nas z ich małego świata, z którym musieli się pożegnać i wprowadził do świata, który zwiastował koniec.

Chciałabym powiedzieć Wam coś o wątku miłosnym, a właściwie poskarżyć się. Nie mogę jednak tego zrobić bo zepsuję wszystkim całą przyjemność czytania. Nie mogę zdradzić całej fabuły, moim zadaniem jest jedynie ją przybliżyć. W każdym bądź razie wątkowi miłosnemu mówię stanowcze NIE - prawie mnie wykończył.. :D Nawet w tej chwili, po kilku godzinach od ukończenia powieści wszystko się we mnie gotuje!  :D

Podsumowując..
Ta książka to prawdziwy skarb. Nie musicie poznawać treści, żeby się o tym przekonać. Sama okładka lśni niczym sztabka złota. Przyznam szczerze, że to ona przyciągnęła moją uwagę. Oceniłam książkę po okładce i nie zawiodłam się - jestem wręcz zachwycona!




KSIĄŻKA, KTÓREJ ŚWIAT NIE WIDZIAŁ






Projekt Endgame -to multimedialne doświadczenie, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją. Trzy powieści, jedna gra dla miliardów graczy.
13 000 000 $ nagrody! Czytaj książkę. Szukaj wskazówek. Rozwiązuj łamigłówki.

Nagroda została już zgarnięta, więc Wam pozostaje już tylko świetna zabawa! 
Swoją drogą..brawa dla osoby, która jest w stanie rozwiązać chociaż jedną z tych łamigłówek.. :D




Za możliwość niesamowitej lektury dziękuję 











17 komentarzy:

  1. Kusisz, aż za bardzo! Z każdą kolejną recenzją jestem coraz bardziej zafascynowana tą książką. Jeżeli nie będę jej omijała szerokim łukiem (co jest swoją drogą niemożliwe, ponieważ pojawia się ona teraz na co drugim blogu) to w końcu skończy się na złożeniu zamówienia w jakiejś księgarni internetowej i kupieniu nie jednego tytułu, a kilku. Nie mogę tego zrobić, bo nałożyłam na siebie bana, by nieco ograniczyć kupowanie książek i przeczytać te, które stoją na półce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak książka jest świetna to i pokusić muszę! :D
      Czytaj szybko co masz na półce i koniecznie zaopatrz się w Endgame - nie pożałujesz jeśli lubisz taką tematykę :)

      Usuń
  2. Zamówiłam ostatnio i już nie mogę się doczekać! :)))

    zznosemwksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja, też od razu pomyślałam o "Igrzyskach..." :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od długiego czasu mam tę książkę w planach, a Twoja recenzja jeszcze zwiększyła moją ciekawość. Muszę w końcu zdobyć swój egzemplarz ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka raczej nie jest w moich gustach literackich, ale naprawdę bardzo dobra recenzja, aż mnie zaciekawiłaś i trochę przekonałaś do tego typu książek.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto sięgnąć po coś niezgodnego z naszym gustem.. można zostać miło zaskoczonym :)

      Usuń
  6. Hej! Podoba mi się Twój blog i to jak go prowadzisz, dlatego w uznaniu za Twoją pracę nominowałam Cię do LBA! http://cheesy-monster.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award.html Zaprasz

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka niebawem trafi w moje ręce.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze ostatnio kusi mnie na tą serie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i wiesz co? :D Czytam tą recenzję i się zrujnowałam znów i zakupiłam tą książkę :D Mam nadzieję, że mnie jako fanke dystopii i fantastyki również wciągnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie klimaty to nie ma opcji żeby Ci się nie spodobała. Jest naprawdę świetna. :)

      Usuń
  10. Fantastyka to coś dla mnie :D Myślę, że ta książka przypadnie mi do gustu ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest na liście moich książek do przeczytania:) Z tego co o niej słyszałam i przeczytałam w twojej recenzji sądzę, że bardzo mi się spodoba :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.